Mam świński problem, Puszek bez kłopotu zaakceptował kuwetę , ale ten drugi mały podły potworek sika gdzie popadnie. Przez co białe futerko Puszka , nie jest już takie białe. Kapsel roznosi siano po całym wybiegu , syfi prawie tak doskonale jak moja córka w swoim pokoju!
Przez rok Puszek mieszkał sam, klatkę (a w zasadzie wybieg, bo zrezygnowaliśmy z klatki) sprzątałam raz na kilka dni, teraz muszę co kilka godzin, wycierać szczochy niepokornego świniaka, a co wieczór rytualna kąpiel.
To że potrafi wydalić do miski z ziarnem , to już zupełnie inna bajka..
Jest jakiś sposób na poskromienie potwora?