Nie przejmuj się, moja znajoma ma świnkę, do której chodziłam z moją bardzo często, ale Stefa jest samotniczką. Nikt mi nie wmówi, że jest jej samej źle albo że źle je zapoznaję.
Jak ktoś już wspomniał - świnki to zwierzęta stadne, ale zdarzają się wyjątki. Widocznie nasze są takie wyjątkowe.
Spędzam z nią sporo czasu, niedługo wyjeżdżam na 2tyg (nie wiem jak to przeżyję), będę dwa razy dziennie dzwonić do mamy i pytać o prosiaka.
Teraz nawet ja sobie siedzę przy laptopie, a królewna leży obok w swoim łóżeczku.