Strona 1 z 3

Megan

: 14 stycznia 2007, 12:48
autor: admin
Jaka jest Wasza opinia na temat pokarmów firmy Megan?

: 19 stycznia 2007, 15:52
autor: Black_Angel
Kupuje Megan i Chrumka zjada jak glupia :P Miała owocowy a teraz ma warzywny z lucerną :)

: 19 stycznia 2007, 16:44
autor: Moncia
Kiedyś kupiłam go Dosi.

Osobiście polecam Vitapol bądź Eva Poz.

: 19 stycznia 2007, 18:34
autor: Guffi
Wg mnie Megan nie jest godna polecenia i w dodatku ma pełno bardzo dla swinki tuczących dodatków, a o "linię" prosiaczka trzaa dbać :P .
Ja trzymam się granulatów, gdyż tak nie tuczą i nie spowodują awitaminozy(świnka nie ma możliwości wybierania).

: 26 stycznia 2007, 9:29
autor: OLA I JULIA
Moja świnka bardzo lubi mieszankę Megan, nie je z niej takich brązowych kawałków to jest chyba chleb świętojański. Teraz mam Vitapol i tez jej pasuje. :rolleyes:

: 26 stycznia 2007, 9:31
autor: Roxy
Hmm, Megan? Nigdy nie słyszałam ;) Zwykle kupowałam z Vitapolu, Vitakraftu czy Animals.
Czy ktoś mógłby zamieścić jakieś logo tej firmy? (:

: 26 stycznia 2007, 10:42
autor: paciorek
U mnie świnka dostaje zwykłą mieszankę zbożową + jabłuszko + marchewka. Zjada wszystko, że aż się jej uszy trzęsą.

Według mnie takie żywienie jest najlepsze. Stosowałem je także na psie gdy miałem i wyrósł na ładnego Cocker Spaniela. Żyłby dalej gdyby nie weterynarz :( ,ale tutaj nie o tym.

: 26 stycznia 2007, 16:19
autor: Magda_Oska
paciorek pisze:U mnie świnka dostaje zwykłą mieszankę zbożową + jabłuszko + marchewka. (...)
Według mnie takie żywienie jest najlepsze. Stosowałem je także na psie gdy miałem (...)

Albo źle przeczytałam, albo żartujesz, że psa karmiłeś zbożami, marchewką i jabłkiem :eek: A co z mięsem? Przecież pies to mięsożerca, a nie gryzoń... Proszę powiedź, że źle przeczytałam

: 26 stycznia 2007, 17:19
autor: paciorek
Chodziło mi o to, że pies też był karmiony normalnymi pokarmami typu kurczak, a nie zwykłymi kupnymi karmami :)

Moja wina :D źle to ująłem.

: 26 stycznia 2007, 17:33
autor: Magda_Oska
Hehe, dzięki, wiedziałam, że jednak źle odczytałam twojego posta :P

Ale w sumie to mnie nic nie zdziwi. Moja koleżanka jak adoptowała swoją fretkę, to dostała od poprzednich właścicieli akcesoria dla fretki (klatkę, miski, smyczkę, itp.) Dali też jej jedzenie... karma kocia (te najgorsze whiskas, lub kitikat - chociaż to jeszcze zrozumiem) wymieszane z żarciem dla gryzoni (czyli zboża, granulat, kukurydza, groszek - nie wiem co tam jeszcze siedziało). Kupią takie pataflony fretkę nie znając się nic na tych zwierzakach i karmią biedactwa jedzeniem dla świnek morskich..