Sianko pod dostatkiem ?

[Magda_Oska]

E, no nie przesadzajcie, akurat za paszoznawstwem nie przepadałam
Byłam co prawda zwolniona z egzaminu, ale tylko dlatego, że chodziłam na wszystkie nudne wykłady z nudziarzem

[Monia]

co nie zmienia faktu że jednak coś tam zostało Ci w głowie na ten temat

zresztą ja już nic nie mówię bo się off robi pomału...

[Bercik]

[quote="Monia"]zresztą ja już nic nie mówię bo się off robi pomału...[/quote]
A o czym on był??

O sianku, acha.....

No chyba musi być smaczne, chociaż nie próbowałam.HA HA HA

A na powagę jak kiedyś organoleptycznie stwierdziłam że chyba jest lekko wilgotnawe, bo razem ze mną zmokło, to je wysuszyłam. Zjedli i przeżyli

[Moncia]

Ja tez nie raz spotkałam się z różnymi siankami

[Monia]

Bercik ale mokło pod twoją kontrolą a to co innego

[Magda_Oska]

[quote="Bercik"]No chyba musi być smaczne, chociaż nie próbowałam.HA HA HA[/quote]
A ja próbowałam, z resztą nawet jak w Trzęsaczu pracowałam, to w przerwach z koleżanką chodziłyśmy na sianko i z nudów sobie je podgryzałyśmy... nic smacznego... takie łykowate Nie wiem jak zwierzaki mogą to jeść Tylko tamte bele to niektóre były nieźle pognite, na niektórych rosły grzyby... współczuję koniom, mimo iż nie dostawały zgniłego siana, no ale w końcu dobre sianko leżało koło tego złego

[Bercik]

[quote="Monia"]Bercik ale mokło pod twoją kontrolą a to co innego[/quote]
Intensywnie, a ja razem z nim..

[Monia]

Czasem trzeba się poświęcić... mam nadzieję, że warto było

[Bercik]

[quote="Monia"]mam nadzieję, że warto było [/quote]
Dla Franki oczywiście, uwielbia sianko

[Lidziiia]

[quote="Monia"]No niestety sianka są różne... tak jak powiedziała kaja111 jeżeli sianko jest tylko trochę wilgotne i ogólnie zdatne do użytku to można je poprostu trochę podsuszyć.[/quote] Też uważam, że jeśli jest TYLKo wilgotne to wystarczy wysuszyć, no chyba, że już fatalnie pachnie :kwasny: to lepiej wywalić.