Czy zauważyliście może , iż świnki mają problem by napić się wody z miseczki? Robią to raczej niechętnie, gdy nie mają innego wyboru a dodatkowo polega to na liźnięciu wody i podniesieniu łepka do góry- tak jakby ta pozycja dopiero pozwalała przełknąć. Najwyraźniej można to zauważyć pozwalając się napić prosiaczkowi z przechylonej (niemal całkiem poziomo ) szklanki -wówczas zawsze poliże wodę a następnie podniesie głowę by polizać górną krawędź szklanki -i tak kilka/kilkanaście razy aż się napije.
Kiedy dawałam wodę w miseczce to ona prawie wcale nie znikała (o jej świeżość dbałam) .. Natomiast jak powiesiłam najzwyklejsze poidełko to świnki piją dość często i sporo (jedna około 25-30 ml dziennie) - mimo diety zawierającej świeże warzywa i owoce.
Czy to właśnie jest naturalna pozycja pobierania wody dla świnek? Z pyszczkiem uniesionym ku górze ? Czy to wynika z jakiejś deformacji spowodowanej podawaniem wody świnkom od XXX pokoleń w niewoli z poidełek ?