Witaj. Dobrze że założyłaś konto, bo kto pyta nie błądzi (podobno
). Do rzeczy. Jeśli masz zwierzątko rasowe, to domyślam się, że otrzymane z hodowli? Warto zapytać hodowcę, jak masz do niego kontakt, co to może znaczyć i czy świnka przedtem tak reagowała. Ile ona ma lat/miesięcy? Od jak długiego czasu go masz?
Czy weterynarz, u którego byłaś zna się na świnkach? Czy raczej na kotach i psach. To dosyć ważne, żeby świnką zajmował się weterynarz z odpowiednią specjalizacją i to żadna ujma na honorze zapytać, bo chodzi nam przede wszystkim o zdrowie naszego pupila.
Hipotez może być wiele (mamy za mało danych, aby coś konkretnego wywnioskować). Jeśli weterynarz jest ok i zna się na świnkach, to warto do niego chodzić, jak stan się nie poprawi. Czy świnka jest u Ciebie od niedawna? Może tak zareagowała na zmianę środowiska, może jest sama, a przedtem była z resztą stada i jest sama i ma stresa. Czy ma w klatce jakieś miejsce, gdzie może się schować, jakąś kryjówkę? Czy jedzenie jest blisko tego miejsca? Może boi się na razie wychodzić, a jedzenie jest daleko od kryjówki i na razie strach bierze górę nad łaknieniem? Wiesz, strzelam z możliwościami, bo nie wiem jak długo go masz.
A czym go karmisz? Rozumiem, że ma wodę, ma sianko, a karma dobra jakaś? Jadł dokładnie taką samą u hodowcy?