Żywienie maluszków

[vagina_denata]

Dobry Bardzo ładnie przybierają.
Mama też powinna jeszcze trochę podrosnąć, ale nie oczekiwałabym dużej zmiany. Nie wiem na ile to prawda, ale gdzieś czytałam, ze wczesna ciąża hamuje wzrost samicy.

A tak swoją drogą... może jakieś zdjęcia?

[yanian]

Dzisiaj rano zważone i 195 g Fifi a Tigerek 200 g

Proszę fotki.

[Paula]

ale śliczne te maluchy, z dnia na dzien coraz ładniejsze

[Fionka]

Jakie słodziaki są coraz fajniejsze imionka mają jakby to 2 chłopcy byli?? zgadza się, czy to na razie chwilowe imionka??

[yanian]

Fifi to dziewczynka (zaczerpnięte z bajki o kwiatuszku Fifi) a Tiger (czyt Tajger) to chłopak.
Tiger jak go wpuszczę do taty to bardzo za nim lata a tata ucieka, ale oba mruczą i naskakują na siebie. Mam nadzieję, że to norma u świnek a nie zapowiedź agresji.

[Fionka]

Fifi odczytałam jak skrót od Filipa a bajki nie znałam czyli Bobi zachowuje się do małego tak jak moja Iga jak ten przedostał się do jej części kojca

A powiedz mi czy jak Twoja Basia strofuje maluchy to tak, że te aż piszczą??

[yanian]

Nie, nigdy. Basia jest bardzo wyrozumiała dla małych. Fifi wskakuje jej nawet na grzbiet i ona tak z nią chodzi. Zabierają jej jedzonko i nic. Ona tylko je liże. Bibi też nie rusza małych, najwyżej po nich przejdzie

[Betty48]

To co normalne dorosle swinki, nie ma co kombinowac

[Fionka]

Moja Tośka bywa agresywna od 2 dni... nie wiem czy czasem ona nie myśli, że mały jest już na tyle duży, że powinien stać się samodzielny... i atakuje go kiedy on chce do cyca...muszę ich poobserwować, bo ze 2 dni właśnie nie przyuważyłam jak go karmi... a przecież on ma dopiero 2,5 tygodnia to trochę za mało chyba na odstawienie... przybiera na wadze normalnie, bo je stały pokarm wszystko co im daje od warzyw po CC przez siano, nawet jak podchodzę do nich z warzywkami to czeka aby dostać swoją porcję... Ale czy to nie za wcześnie na odstawienie malucha...

[yanian]

Maluszki ważą 280 g i 285 g. Tiger bardzo dokucza matce i siostrze. Ciągle chce kopulować. Terkocze i kręci tyłkiem i tak je gania po klatce, że lecą trocinki. Jak go wkładam do Bibiego to też się ganiają, kwiczą, terkoczą.