Picie

[Sandi]

W takim systemie świnka za długo nie dociągnie. Jej organizm nie wytrzyma tylu chorób...

[NiCiA]

Mój przyjaciel stosuje odmienną metodę hodowli i jego świnka jedzie na suchej karmie i zieleninie, ale nie dostaje wody. NNie wiem czy przez to że niema wody czy że może była naturalnie słaba cały czas jest na coś chora, z jednego uda się wyleczyć a za kilka dni ma coś nowego i tak już prawie 3 lata.

No to mogę od razu powiedzieć,że jego świnka za długo nie pożyje.Musi mieć wodę i tyle.Zielenina i inne owoce mu nie zastąpią świeżej wody.

[Sandi]

Jeśli świnka np. przez dwa dni nie ma wody, tylko dostatek owoców i warzyw, to raczej nic jej się nie stanie.
Ale całe życie bez wody ? Sorry, ale ja nie rozumiem takich ludzi.

[monila1000]

Ja też,ale kiedyś na innym forum była osoba której pierwsza świnka żyła bardzo długo bez wody bo ta osoba nie wiedziała że wodę trzeba a w sklepie powiedziano jej że nie,a to były inne czasy i for nie było jeszcze wtedy podobno ,więc ta osoba myślała że dobrze robi i nie miała powodów do wątpliwości bo jej świnka nie chorowała była żywotna i wesoła i bardzo przywiązana do właścicielki,ale teraz jej świnki maja już wodę bo ona już wie że trzeba wodę dawać,a tamta świnka żyła chyba około 7 lat więc nie tak krótko ,ale ja jestem za dawaniem wody bo nie wszystkie świnki są tak wytrzymałe jak tamtej użytkowniczki

[Sensibles]

Do poidełka ma wodę mineralną niegazowaną.

Nie! Woda mineralna ma za dużo minerałów w sobie, które mogą być wręcz szkodliwe dla świnek. Polecam zmienić mineralną na źródlaną - świnka różnicy w smaku nie poczuje, a na zdrowiu się nie odbije

Mój przyjaciel stosuje odmienną metodę hodowli i jego świnka jedzie na suchej karmie i zieleninie, ale nie dostaje wody. NNie wiem czy przez to że niema wody czy że może była naturalnie słaba cały czas jest na coś chora, z jednego uda się wyleczyć a za kilka dni ma coś nowego i tak już prawie 3 lata.

To jest nieodpowiedzialne zachowanie, i to bardzo nieodpowiedzialne, ale już ci poprzednie osoby powiedziały, o co chodzi, a więc nie będę się po nich powtarzać.

Co do dostępu do wody to uważam że powinien być i to jak najbardziej. Fakt faktem dość często muszę zmieniać ''przemoczone'' trocinki ale przynajmniej jest zdrowa i ma wszystko czego jej w życiu potrzeba.

Na przemoczone trociny jest metoda - pod poidełko podstawić miseczkę. Wtedy woda, która siłą rzeczy wylewa się z poidełka lub śwince wycieka z pyszczka podczas picia - będzie zlatywała do miseczki. Unikniesz zanieczyszczonych trocin i, jakby nie patrzeć, zaoszczędzisz wodę

Ja też,ale kiedyś na innym forum była osoba której pierwsza świnka żyła bardzo długo bez wody bo ta osoba nie wiedziała że wodę trzeba a w sklepie powiedziano jej że nie,a to były inne czasy i for nie było jeszcze wtedy podobno ,więc ta osoba myślała że dobrze robi i nie miała powodów do wątpliwości bo jej świnka nie chorowała była żywotna i wesoła i bardzo przywiązana do właścicielki,ale teraz jej świnki maja już wodę bo ona już wie że trzeba wodę dawać,a tamta świnka żyła chyba około 7 lat więc nie tak krótko ,ale ja jestem za dawaniem wody bo nie wszystkie świnki są tak wytrzymałe jak tamtej użytkowniczki

Mi też w sklepie zoologicznym zawsze mówią, że woda z owoców i warzyw gryzoniowi wystarczy. Ja już im raz wykład na ten temat zrobiłam, więc więcej nikomu (przynajmniej w mojej obecności) tak nie mówiła. Mam nadzieję, że podczas mojej nieobecności też nie wprowadzała ludzi w błąd.
Wiele osób uznaje tą teorię za słuszną - ale my w takim wypadku nic poradzić nie możemy. Co prawda można zmieniać świat...

[Agus2011]

mam pytanko.ile wasze świnki pija na ok.cala dobę.moja świnka pije dużo i nie wiem czy mam się cieszyć czy być smutna..a i czy swince mozna do picia dodac kilka kropelek soku z cytryny??jeszcze nie próbowałam ]am i chciałabym się dowiedzieć. dzienki i pozdrawiam.

[Nefele]

Wydaje mi się, że to ile świnka pije zależy trochę od diety. Jeśli dostaje np. dużo warzyw, które zawierają znaczne ilości wody to na pewno będzie piła mniej, niż świnka, która takich warzyw nie dostaje. Co do tego soku z cytryny to ja osobiście nie jestem przekonana czy to dobry pomysł, więc lepiej aby na ten temat wypowiedziała się osoba, która ma większą wiedzę. Osobiście obawiałabym się, czy nie zakwasi sobie zbytnio żołądka. (Kiedyś weterynarz kazał psu podawać sok z cytryny do wody, ale kazał być także strasznie ostrożny by nie przesadzić i nie podawać za długo, bo może mu to zaszkodzić, stąd moje przypuszczenia. Jednak świnka to nie pies, więc na prawdę nie wiem.) Jeśli o picie chodzi to czytałam gdzieś, że świnkom można podawać wodę, lub słabą zieloną herbatę.

[Sandi]

Moja Nadia piła dość mało, bo dostawała dużo owoców i warzyw. Jeśli twoja świnka dużo pije, to znaczy, że po prostu chce jej się pić.
Sok z cytryny podobno ma zastąpić niektórym świnkom witaminę C, ale jeśli się tą witaminę wleje do wody, to ona już po kilku godzinach się utlenia

[nugatka]

Świnki w większości uciekają od zapachu cytryny. Gdy gryzą pręty od klatki , można im je posmarować właśnie sokiem z cytryny (ale to chwilowe rozwiązanie, bo za jakiś czas 'zabieg' trzeba powtórzyć). Obawiam się, że świnka może przestać pić wodę, jeśli będzie z dodatkiem soku z cytryny, a to negatywnie odbije się na jej zdrowiu. Nie ma co kombinować. A co do ilości - zdarzają się świnki, które piją mało i te, które piją jak 'Smok Wawelski' .

[Becia]

Moje na przykład świnki strasznie dużo piją, po mimo, że codziennie dostają mokry pokarm (owoce i warzywa). Tak to smoki wawelskie.