Strona 1 z 1

Karma Megan

: 18 listopada 2017, 12:57
autor: Pioropl
Moja mam dziś była sama w zoologicznym i kupiła inną karmę niż zwykle czyli Megan,chciałam tą karmę od razu wyrzucić,ale oczywiście mama mówi,że nic się nie stanie jak raz dam inną karmę,a ja jej ciągle tłumaczę,że to może zaszkodzić śwince taki syf.Oczywiście się uparła i nie da rady wyrzucić tej karmy.Opakowanie aż 3000ml,więc nie wiem czy jednak dawać tą karmę aż się skończy czy dalej próbować coś wykombinować żeby to wyrzucić ?

Re: Karma Megan

: 18 listopada 2017, 14:13
autor: Ptyś i ...
Jaki skład ma karma? Napisz wszystko po kolei. Jeśli ma dużo ziaren to podaruj ją zimującym sikorkom. Twoja mama pewnie (tak jak moja :/) "zna się na życiu" prawdopodobnie. Jak karmę to Versele-Laga Cavia Comlete. Droga, ale pamiętaj, że świnka w naturze nie idzie do zoologa i kupuje se żarcie. :lol: Po za tym słaba karma jest jak fast food. Więc nie musisz. ;)

Re: Karma Megan

: 18 listopada 2017, 14:27
autor: Pioropl
Taki ma skład:pszenica, granulat, chleb świętojański, jęczmień, płatki zbożowe i kukurydziane, nasiona słonecznika, groch prasowany, suszona marchew, nasiona dyni, ryż preparowany.
Białko-13,4%,tłuszcze-5,2%,włókna-6,06%,popiół-0,16%,wilgotność-12,9
Właściwie karma to wygląda jak samo ziarno.Karmę to właśnie Versele-Laga kupuje ;) Ale wiadomo jak to mama,patrzy za czymś najtańszym.

Re: Karma Megan

: 18 listopada 2017, 19:04
autor: Dona
Pioropl pisze: Ale wiadomo jak to mama,patrzy za czymś najtańszym.

O wypraszam sobie, ja też jestem mama, a świnki to właściwie są mojego 14-letniego syna, a w życiu bym im takiej karmy nie kupiła :no: .
Próbuj przekonać mamę, może taki argument że jeśli ta karma im zaszkodzi, a są niestety duże szanse, to leczenie wyjdzie dużo drożej. Zmiana karmy u świnek zawsze powinna następować powoli, mieszając jedną z drugą. Raptowna zmiana i to na taki badziew, może się skończyć wzdęciem, a to jest niebezpieczne. Powodzenia.

Re: Karma Megan

: 18 listopada 2017, 19:50
autor: Pioropl
Źle to sformułowałam :) Akurat moja mama w kwestii świnek jest obojętna,lubi je głaskać itp. ale jak karmę ma kupić to te najtańsze tylko,bo mówi,że po co im te najdroższe,bo i tak zjedzą wszystko.A z tym przekonaniem to ciężka sprawa,mówiłam jej tak,ale już mówi,że wymyślam,panikuje i nie będzie wyrzucać pieniędzy w błoto.Raczej kupie w poniedziałek tą karmę co zawsze i Megan potajemnie wyrzucę,albo dam sikorkom,może się nie zorientuje.

Re: Karma Megan

: 19 listopada 2017, 14:02
autor: Ptyś i ...
Jak w każdej chyba taniej karmie musi być duuużo ziarna. Chomiki by się ucieszyły, ale za dużo dla świnek morskich.