Strona 1 z 1

Witamina C

: 12 grudnia 2017, 20:07
autor: Lau
Mój wieprzek je głównie zieleninę z podwórka(Największy jej przysmak), ogóry, sałatę i karmę kupną. Warzyw i owoców zbytnio nie lubi. Codziennie daję 1 kroplę wit C (juvit). Tyle że nie daję do pyszczka, tylko mam inny ciekawy sposób. Witaminę daję na mleczyka i do zjedzenia. Jest jedzona od razu, nie ulatnia się. Robię tak ponieważ nie daje sobie wkroplić do pyszczka. Chciałam się dowiedzieć, czy tak można. :D

Re: Witamina C

: 12 grudnia 2017, 23:06
autor: Kluzka
Przede wszystkim, nie można świnkom podawać sałaty, bo jest bardzo szkodliwa.
Dobra karma i zblinasowana dieta w zupełności zaspokajają zapotrzebowanie na witaminę C.
Jaką karmę podajesz? I mówiąc "mleczyk" masz na myśli mniszka lekarskiego? Zwykły, polny mlecz jest dla prosiaków trujący.
Czy suplementację witaminy C zalecił weterynarz specjalista, polecany przez SPŚM? Jeśli tak, to powinien też zalecić, jak się ją podaje, bo na pewno nie w ten sposób. Jeśli nie zalecił, to nie ma potrzeby suplementacji.

Re: Witamina C

: 13 grudnia 2017, 17:07
autor: Lara1234
Mam dwa pytania:
1: Czemu śwince nie można dawać sałaty?Ja od dawna podaję, bo słyszałam że jest dla nich zdrowa. To ich ulubione warzywo i nigdy im nie zaszkodziło... ale nie chcę zrobić im krzywdy, dlatego pytam...

2: Dlaczego nie można podawać wit. C na warzywie (lub mniszku)? Co za różnica jak się podaje?

Pragnę jedynie zdobyć informację, a nie się wykłócać :)

Pozdrowionka!

Re: Witamina C

: 13 grudnia 2017, 20:37
autor: Ptyś i ...
Polny mlecz trujący? Co ty trujesz? :tooth: Ja dawałem jak pogoda była to jadł i nie zdechł ani nie zachorował.

Re: Witamina C

: 14 grudnia 2017, 0:20
autor: Dona
To co pospolicie nazywamy mleczem, w rzeczywistości nazywa się mniszkiem lekarskim i jest jak najbardziej zdrowy i polecany dla świnek. Prawdziwy mlecz jest bardzo trujący i nie można go dawać. Polecam wygoglować sobie zdjęcia jednego i drugiego dla pewności.
Jeśli chodzi o sałatę, to magazynuje ona w sobie mnóstwo chemii z podłoża. Najgorsza jest lodowa, i nawet ludzie powinni jej unikać. Najmniej magazynuje rzymska i ją można podawać świnkom. Oczywiście w sezonie jeśli ktoś ma własną sałatę w ogródku, bez nawozów, to nie ma przeciwwskazań.
Witaminę C można podawać na np. listkach pietruszki czy mniszka. Ważne tylko aby nie był to ogórek lub inne warzywo zawierające askorbinazę, która utlenia witaminę C, np. dyniowate: cukinia, kabaczek. Jeśli świnka jest zdrowa i codziennie zapewniamy jej świeże warzywa, to nie ma potrzeby suplementacji. Jeśli zajdzie taka konieczność, to lepiej podawać cebion, a nie juvitC ze względu na szkodliwy konserwant w tym drugim.

Re: Witamina C

: 14 grudnia 2017, 19:46
autor: Ptyś i ...
Zobaczę Dona. Może miałem ten nieszkodliwy bo wszystko było OK. Jak ktoś chce wiedzieć to sałata rzymska najmniej chłonie z innych odmian chemikalia. Na SPŚM można sobie zobaczyć ile witaminy C co i czego i na wdzae kuchennej sprawdzić i po sprawie codziennie dawać w zaokrąglonych ilościach.
PS: Dona, Kluzka nie macie kiedy tylko w środku nocy patrzeć w necie? Pewnie chodzicie cały czas niewyspane i macie worki pod oczami jak worki ziemniaków. Heh.

Re: Witamina C

: 30 grudnia 2017, 12:53
autor: Rozi
Owszem można. Tylko byłam kiedyś u weterynarza i powiedział, że należy dawkować to tak, jak jest napisane na opakowaniu. Mam te same krople co ty. Tam pisze, że 5-8 kropel na dobę. Ja wkraplam Pusi do wody 6-7 kropel przy zmianie wody [co 2-3 dni].