Również jestem technikiem weterynarii, ale dopiero od niedawna pracuje ze swinkami morskimi, jednakże wiem już troszeczkę na temat tych klusek :p i tak, z tego co mi wiadomo, mandarynki można podawać, ale oczywiscie, bez przesady. Moje dostaja po kawaleczku- dwoch raz na kilka dni, bo tak je uwielbiają polecam bardziej jako smakołyk od czasu do czasu niż stały element diety.
Ja obieram marchewkę, korzeń pietruszki i seler - ze względu na to, że skórka robi się brzydka jak świnka zaczyna jeść dane warzywo, mam wrażenie, że chętniej zjada obrane. Ogórka, jabłka, buraczka nie obieram - szoruje tylko.