Strona 1 z 1
Sylwester a jedzenie na kilka godzin
: 28 grudnia 2017, 11:06
autor: Olusieeeek
Czesc! W tym roku Sylwestra spędzamy u znajomych w domu. Jest to 20 km od Wroclawia. Sytuacja wyglada tak, ze nie chce ciągać tam i z powrotem swinki i postanowiłam, ze zostanie w mieszkaniu. Ma caly czas otwarta klatke, woec chodzi sobie gdzie chce. Nie chce aby Fufcio byl glodny wiec planuje mu zostawic jedzenie tak zeby starczyło mniej wiecej do godziny 15-16 nastepnego dnia (pewnie zanim czlowiek sie obudzi i ogarnie to taka pora bedzie). Myslalam, zeby mu rozłożyć w kilku miejsach, przeważnie tam gdzie bywa. Jak byście to zrobili? Stanie mu sie cos jak kilka godzin bedzie o samej marchewce i sianku?
Re: Sylwester a jedzenie na kilka godzin
: 28 grudnia 2017, 11:17
autor: Kluzka
Stanie mu się i to bardzo, ponieważ powinien mieć też dostęp do dobrej jakościowo karmy. I myślę, że łatwiej byłoby zamknąć go w klatce, o ile ma odpowiednie wymiary. Huki mogą go przestraszyć, a skoro ma do dyspozycji całe mieszkanie, to niekoniecznie może się to dobrze skończyć. W klatce przynajmniej nie zrobi sobie krzywdy.
Re: Sylwester a jedzenie na kilka godzin
: 28 grudnia 2017, 12:20
autor: MixQQ
Wstawiasz go do klatki, napełniasz całe jedzenie na maxa - karma/sianko/woda/ możesz dorzucić też jakieś warzywo czy owoc i będzie ok. Jak masz też gdzieś ususzoną trawę to również możesz podać
Re: Sylwester a jedzenie na kilka godzin
: 28 grudnia 2017, 17:43
autor: Olusieeeek
Myslalam zeby klatke przeniesc do łazienki, tam nie slychac hałasów, zamknąć drzwi. Oczywiscie chce mu zostawic siano, karme jakies warzywko zeby mógł chrupać. Troche sie boje bo tam gdzie ide na Sylwestra mocno wala petardami...
Re: Sylwester a jedzenie na kilka godzin
: 28 grudnia 2017, 17:51
autor: Olusieeeek
Dodam tez, ze robie to ze wzgledu na jego bezpiczenstwo. Boje sie, ze od huku petard stanie sie to co najgorsze. A moze znacie jakies zioła ktore uspokajają swinki? Co moze jesc?
Re: Sylwester a jedzenie na kilka godzin
: 28 grudnia 2017, 19:34
autor: MixQQ
A była klatka już kiedyś w łazience? Zna tamtejszą lokację? Bo jak nigdy nie był, to może być bardziej zestresowany, niż od huków petard
Re: Sylwester a jedzenie na kilka godzin
: 30 grudnia 2017, 0:32
autor: Olusieeeek
Tak, byl

on sobie chodzi po całym mieszkaniu a łazienka to jego ulubiony rewir

wstaje rano a on wyciągnięty na dywaniku oddaj sie relaksom

Re: Sylwester a jedzenie na kilka godzin
: 30 grudnia 2017, 0:32
autor: Olusieeeek
Tak, byl

on sobie chodzi po całym mieszkaniu a łazienka to jego ulubiony rewir

wstaje rano a on wyciągnięty na dywaniku oddaj sie relaksom

Re: Sylwester a jedzenie na kilka godzin
: 30 grudnia 2017, 0:33
autor: Olusieeeek
Ale coraz bardziej skłaniam sie ku temu zeby go wziac ze soba i miec pod opieka

wziac mu jego klatke, wsadzić tam domek i zaglądać
