Cavia.pl – świnki morskie

Moje prosiaki, odkąd są u mnie codziennie dostaja warzywam nie da radyz nimi inaczej.

Ostatnio jednak Bibi dostal biegunki i niestety podejrzewam na 99% ze z jakiegos warzywa bedzonego chemicznie, mimo ze staram sie omijac wszelakie markety i kupuje tylko te z "wyższej pólki", zawsze umyte i obrane....

latem pół biedy bo mam babcie na wsi , wiec marchewki itp sa z pewnego zródla, ale zima mam watpliwosci co robic, skad wziac im zdrowe warzywa?

jedyne co moge ja im zapewnic to trawa z doniczki.

Bibi jest teraz na diecie, Czandora karmilam wczoraj kawałkiem ogórka w innym pokoju, ale Bibi to wyczul i strasznie załosnie piszczal, tak mi go żal...

nie wiem czy sie powstrzymac zima od warzyw, czy minimalna ilosc tylko podawac, bo brak mi zaufania do sklepowych a Bibi jest wrażliwy....

a Wy jak kombinujecie warzywa?

W lecie to i ja nie mam problemów - działka ze swieżutkimi warzywkami :]
Dlatego teraz jestem w trakcie robienia zapasów - całe mieszkanie wali mi suszonym selerem, ogórkiem, papryką :chytry:
A co do świeżych w zimie... chyba ograniczę się do jabłek, marchewki, ewentualnie selera, i może pszenicy z doniczki... Na pewno nie będę kombinować z ogórkami czy z pomidorami albo sałatą

suszysz ogórka???? ciekawy pomysl, nie slyszalam...

moje za suszem ogolnie nie bardzo są...jabłek surowych nie lubia...a seler tez swieży..oj ciezko bedzie ciezko...

motylek1007 pisze:suszysz ogórka???? ciekawy pomysl, nie slyszalam...(...)

No właśnie też jestem ciekawa co z tego wyjdzie

Kasik daj pozniej znac

ja chyba pokuszę sie o wyszuszenie pomidora, tylko nie wiem czy te nasione ze srodka usunąc czy nie...moze chociaz to polubia...

ja jak juz pisałam w innym temacie mam zamiar 'pędzić' warzywa w doniczkach u siebie wpokoju załatwiła mtakie duze 10 litrowe. Problem mam z kupnem nasion narazie mi sie udało tylko dostac koperek :/ ale poszukamy - znajdziemy. Zamierzam polegać też na herbal pets ;] na giełdzie zawsze cos przyjemnego dla prosiaka znajde. latem wiadomo z działki, ogrodki warzywne mam zlikwidowane, ale w tymroku specjalnie zdewastuje kawałek trawnika na warzywa dla świni:]


Ciekawy pomysł z tym suszeniem ogórka ciekawe ile Ci z niego zostanie jak to prawie sama woda

Kacha pisze:Ciekawy pomysł z tym suszeniem ogórka ciekawe ile Ci z niego zostanie jak to prawie sama woda

ja kiedys na innym forum czytalam o suszeniu arbuza, ale nie pamietam finału

No więc tak...
Ogóreczki pokrojone w plasterki... zrobiły się baaardzo cieniutkie (ale nie zniknęły )
Świnie... świnie podeszły do niego z pewną rezerwą ale chyba się przekonały w końcu
Tylko taka rada... jeśli ktoś wpadnie na równie genialny pomysł jak ja ( ) a suszy warzywka w suszarce do grzybów, warzyw i owoców, to lepiej ogórasy wyłożyć na papier spożywczy (albo taki brązowy do pieczenia), bo się przyklejają do kratki...

A co do suszonego arbuza... to wydaje mi sie, że gdzieś w jakiejś mieszance dla gryzoni jest... ale głowy sobie za to uciąć nie dam

A mój dziadek właśnie przechowuje w spiżarni więc każdego dnia mogę do niego do domu przyjechać i wziąć korzeń marchwi czy pietruszki