Siano
: 8 sierpnia 2019, 19:21
Witam,
Jestem szczęśliwą opiekunką Momo. Jest ze mną ponad rok i...okazało się, że prawdopodobnie jestem uczulona na siano. Obecnie w poradni chorób płuc spędzam więcej czasu niż powinnam. Wcześniej miałam astmę oskrzelową ale nie była tak natarczywa. Zauważyłam, że zapach siana i pył, powduje ogromne trodności z oddychaniem. Nie chcę pozbywać się Momo, bo to kochane stworzenie ale mam pytanie...czy siana nie można zastąpić czymś innym?, np. kulami z trawy, lub może jest coś takiego co tak nie pyli..? Proszę o pomoc, bo obecnie biorę 2 leki wziewne, 3 tabl dziennie, leczę się intensywnie u pulmonologa, alergologa. Nie powiem, jest poprawa ale ja nawet Momo nie mogę pogłaskać, bo od razu mam wysypkę.
Pozdrawiam
Jestem szczęśliwą opiekunką Momo. Jest ze mną ponad rok i...okazało się, że prawdopodobnie jestem uczulona na siano. Obecnie w poradni chorób płuc spędzam więcej czasu niż powinnam. Wcześniej miałam astmę oskrzelową ale nie była tak natarczywa. Zauważyłam, że zapach siana i pył, powduje ogromne trodności z oddychaniem. Nie chcę pozbywać się Momo, bo to kochane stworzenie ale mam pytanie...czy siana nie można zastąpić czymś innym?, np. kulami z trawy, lub może jest coś takiego co tak nie pyli..? Proszę o pomoc, bo obecnie biorę 2 leki wziewne, 3 tabl dziennie, leczę się intensywnie u pulmonologa, alergologa. Nie powiem, jest poprawa ale ja nawet Momo nie mogę pogłaskać, bo od razu mam wysypkę.
Pozdrawiam