Cavia.pl – świnki morskie

Nigdy w życiu nie podawajcie swoim świneczkom mieszanki warzyw "Fit&Easy"!!!! Jest to trucizna!!! pomimo, togo że niby to doskonale zebrane sałatki i bez oprysków ale nic bardziej błędnego. Podawałam to mojej śwince i teraz w bardzo ciężkim stanie leży w domu.Codziennie jest wożona do weterynarza ale szanse na przeżycie są nikłe a jakby tego było mało to dzień wcześniej inna świnka także trafiła do weta w stanie krytycznym również po tej mieszance ale niestety już nie przeżyła ;/ ta firma to banda oszustów i trują ludzi oraz nasze prosiaczki.W miarę możliwości dodam zdjęcie tej mieszanki sałat

Ja to właśnie pare dni temu dałam dla Limo... .
I leżał dziwnie cały dzień,jakby miał wzdecia.

Mam jedno pytanie ile i jak często dawałaś sałaty prosięciu? Wiesz, że sałatę podaje się bardzo, bardzo rzadko i małych ilościach, bo może zaszkodzić śwince?

byłam u weta zanim śwince dałam tej sałaty i czytałam też o tym w ksiązce.Wet powiedzial,że sałata nie może być "przedawkowana" ponieważ wywołuje u świnki wzdęcia tak samo jak mokra trawa i mlecz ale w "zdrowych" ilościach może ją spożywać i pare miesięcy mu dawkowałam sałatkę,tylko po tej nie tylko świnka zachorowała,znam osoby,które równiez po spożyciu sałaty tej firmy i z tej partii miały problemy ze zdrowiem i mojej śwince z tej trucizny rozpada się wątroba,prawdopodobnie wet zechce ją uspać jak nie będzie nadziei,bo nie ma sensu żeby się tak męczyła

To straszne!!! :zalamany: Jak można sprzedawać takie produkty!!!!!!To nie legalne! :zly:

Te właśnie cudownie piękne, naturalne, magicznie zielone sałaty są masakrycznie niszczone przez substancje chemiczne! Jedzenie dla świnek nie powinno być "idealne" bo nie wiadomo co tam się wsadza, ale też nie dawajmy im strasznie brudnych. Ja mam własną "linię" od dziadków. Oni mają nie faszerowane, naturalne warzywa i wiem co daję moim świnką.
To samo jest z karmą. Beznadzieja, serio! Weźcie zobaczcie sobie co tam jest : farbowana bułka, sztuszczne, farbowane patyki itp.
Powinno się takie chamstra z truciznami zakończyć i już nigdy nie dopuścić do ich powrotu!!!
Dzięki za info. Nigdy nie dam tej sałaty moim prosiakom :zalamany:

Dzięki.Współczuję tobie i twojej śwince

niestety ale moja kochana świneczka dzisiaj została uspana ;(
za bardzo się już męczył ;(
wziął ponad 50 zastrzyków,kroplówki itp.
ratowaliśmy go jak tylko się dało ale niestety nic to nie pomogło ;(
Feluś dostał na koniec paraliżu,na sałacie były jakieś toksyny i zarazki.
I tak dawał radę,bo walczył z chorobą 16 dni,wet powiedział,że on okropnie się męczy i lepiej dla niego bedzie jak się go uśpi.Feluś nie mógł już nic połykać,ksztusił się i dusił.

Straszne.
Bardzo mi przykro, trzymaj się!

tego samego dnia co odszedł Feluś (świnka widoczna na zdjęciu) to rodzice kupili mi Lusię
strasznie przeżyłam chorobę mojego Niunia i bardzo płakałam,dlatego rodzice po uspaniu Prosiaczka zaraz kupili mi nową świneczkę,żeby wypełnić troszkę pustkę w sercu. Na widok nowej świneczki płakałam i też się śmiałam jednocześnie. Łzy były z rozpaczy za Felusiaczkiem a radość na widok maluteńkiej świneczki mieszczącej się na dłoni nic mi nie zastąpi Felcia,był moją pierwszą wymarzoną świnką,w każdej godzine uronię parę łez ale nie można było go uratować i tylko się męczył. Teraz jest szczęśliwy tam w niebie i biega po mleczusiowych łączkach :]