Moje wybredne chłopaki nie chcą jeść żadnych owoców
TEGO NIE JEDZĄ W OGÓLE
truskawki,
mandarynki,
gruszki,
maliny,
persymona,
pomarańcze,
TO JEDZĄ W POSTACI SUSZONEJ
jabłka (jeden świniak je ewentualnie skórkę, ale to i tak podaję tylko ze swojego ogródka bo mam pewność, że nie pryskane),
śliwki (trochę poskubią i zostawią),
brzoskwinia,
banan,
EWENTUALNIE PODZIUBIĄ
kiwi ....
Jestem trochę załamana ... bo jednak świeży owoc to skarbiec witaminek. W nadchodzącym sezonie letnim spróbuję podać im to czego jeszcze nie jadły (poziomka, czereśnia, wiśnia, jeżyna, porzeczka czerwona i czarna, agrest, jagoda, borówka, żurawina, mirabelka, morela, nektarynka, arbuz, melon, ananas i mango).
I teraz pojawia się moje pytanie do doświadczonych wielbicieli świnek i tych mniej doświadczonych ... jak ich przymusić do jedzenia owoców ? Raz próbowałam ich troszkę podgłodzić trzymając tylko mandarynki w klatce ... ale i to nie pomogło.
Proszę o odpowiedzi i z góry dzięki za pomoc ! :*