Strona 1 z 2
Owoce a chemia?
: 1 stycznia 2011, 1:51
autor: Emileczka
Hej.
Zastanawialiście się kiedyś, że niektórzy ludzi, chcąc zapewnić śwince witaminy, tylko je trują?
W przeróżnych supermarketach, owoce i warzywa są tak spryskane, że SZOK :szok:
Ludzie (nie wszyscy) nie zwracają uwagi na pryskanie.
Gdy dają jabłka świnką, tylko lekką obmywają je wodą.
Powinno się dobrze umyć wszelakie owoce, ponieważ, inaczej nieświadomie podajemy śwince chemie (np. ze skórek)
Co myślicie?
Wg was też powinno się solidniej myć owoce i warzywa?
Ja jestem na NIE truciu zwierząt, chemią z pryskanych owoców.
_______________________________________
Pozdrawiam, Emileczka
Re: Owoce a chemia?
: 1 stycznia 2011, 11:47
autor: NiCiA
Ja zawsze dokładnie myję owoce i warzywa jakie podaję śwince.
Jest to bardzo niebezpieczne moim zdaniem.U mnie w sklepie warzywnym na szczęście nie pryskają owoców ani warzyw,dlatego tam kupuję.Skórek nigdy nie podawałam Philipowi.
Re: Owoce a chemia?
: 1 stycznia 2011, 13:52
autor: Sensibles
Ja nie dość, że zawsze dokładnie myję owoce i warzywa, jakie podaję Xsarze, to jeszcze staram się obierać wszystko ze skórki. Wyjątkiem jest lato i jesień, kiedy mam własne zbiory - nie są pryskane, a więc Xsara je także skórki, ponieważ zawierają dużo witamin.
Re: Owoce a chemia?
: 1 stycznia 2011, 14:03
autor: Sandi
Ja mówiłam o tym wiele razy, mieszkam w mieście, w bloku, na drugim piętrze, więc własne zbiory nie wchodzą w grę. Jest dużo supermarketów, ale ja tam kupuję tylko sałatę i pomidory, które jem tylko ja, brat i rodzice. Dwa bloki dalej jest mały warzywniak, gdzie owoce i warzywa są minimalnie pryskane, często na jabłku czy gruszce można znaleźć jeszcze świeży listek. Zazwyczaj tam kupuję. Wszystko dokładnie myję i co się da-obieram.
Re: Owoce a chemia?
: 1 stycznia 2011, 16:29
autor: Martex
Ja też zawsze dokładnie myję owoce.
Re: Owoce a chemia?
: 1 stycznia 2011, 17:27
autor: vagina_denata
Dla świnki zawszę dokładnie myję owoce, dla siebie już nie zawsze mi się chce
Nigdy nie daje prosiakowi owoców egzotycznych: cytrusów, arbuzów itp. ponieważ te owoce są mocno opryskiwane aby przetrwać transport.
I pamiętamy, że owoce i warzywa z ekologicznych hodowli, gdzie nie są używane żadne chemikalia tez trzeba bardzo dokładnie umyć gorąca wodą, ponieważ mogą się na nich znajdować różne pasożyty normalnie zabijane opryskami.
Re: Owoce a chemia?
: 1 stycznia 2011, 19:57
autor: Sandi
Ja też jestem na NIE podawaniu świnkom egzotycznych owoców, chociaż sama podaję arbuza. Zawiera 90% wody, reszta to same witaminy.

Re: Owoce a chemia?
: 2 stycznia 2011, 12:37
autor: Sensibles
Sandi - 90% wody, 9% witamin, a 1% to trujące opryskiwacze.
Re: Owoce a chemia?
: 2 stycznia 2011, 18:27
autor: Sandi
No tak, wiadomo, że arbuzy przebywają daleką drogę, żeby dotrzeć do Polski, więc trzeba je czymś psikać, niestety. Ten 1% to nie jest dużo, szczególnie że moja świnka dostaje bardzo mało arbuza.
Re: Owoce a chemia?
: 2 stycznia 2011, 19:46
autor: kasia17
Ja tylko delikatnie przemywam owoce i warzywa, bo prawie wszystkie są z mojego ogródka. A tak wg to moja świnka chętniej je skórki niż miąższ.Może dlatego, że od początku bycia ze mną na pokarm dostawała większość skórek
