motyleqq pisze:a jakie miałyby to być dodatkowe pokarmy? siano oczywiście ma cały czas
w tym temacie jest napisane, że jak dajemy jedzenie oparte na tej diecie, to nie trzeba już dawać wit C?
a co do gotowych mieszanek- w wielu jest więcej zbóż, niż warzyw. w tych, co zboża są na drugim miejscu, na pierwszym nie są warzywa, tylko 'roślinne produkty uboczne', czyli na pewno jakieś resztki. dopiero na trzecim miejscu są warzywa, a chyba świnki są roślinożerne, prawda? to tak jak w wielu suchych karmach dla psów i kotów(mięsożercy!) jest mnóstwo zboża(często znacznie więcej od mięsa!), a zamiast mięsa są również produkty 'podchodzenia zwierzęco' co w praktyce oznacza pióra, kopyta, pazury, dzioby.
No to już zależy od jakości karmy. Jest sporo śmieci, ale są też porządne produkty.
Witaminy C ogólnie nie trzeba podawać inaczej niż w jedzeniu, o ile świnka je witaminizowaną karmę i warzywa/owoce bogate w wit. C (oczywiście pomijąjać sytuację zwiększonego zapotrzebowania np. ciąża, karmienie, niedobór).
Dodatkowe pokarmy - rozumiem, że pytasz o te do tępienia siekaczy, tak? Np. gałęzie (leszczyny, wierzby, jabłoni i inne) albo gotowe gryzaczki ziołowe. Niektórzy polecają suszony chleb czy bułki, ale one są zbyt miękkie i mogą być nadpleśniałe, już pomijam to co piekarnie pakują w pieczywo... Problem tkwi w tym, że nie wszystkie świnki chcą ogryzać gałązki i gryzaczki i cała koncepcja bierze w łeb.