Co do wagi to jest tak jak myślałam, czyli raczej jest za okrąglutki. Mimo iż jest strasznie aktywny, ciekawski i dość psotny to waży aż 1200g! A ma tylko ok 9-10 miesięcy. Weterynarz powiedział, że powinnam się postarać aby zszedł tak do ok 1kg tylko nie do końca wiem jak to zrobić.
Na pewno zmienię mu karmę (w obecnej chwili ponieważ przebywam u rodziców w małym miasteczku, a zapas VL Cavia Nature się skończył - przy pomocy mojego psa o dziwo, dostawał niestety Vitapol) myślałam nad VL Cavia Nature Re-Balance (http://animalia.pl/produkt,16511,105,Ve ... lance.html) myślicie, że to dobry wybór? Ponadto czy powinnam mu jakoś wydzielić tę karmę? Do tej pory miał po prostu pełną do połowy miskę i jak chciał to podjadał. Oczywiście w klatce zawsze ma świeże siano i wodę a także dwa razy dziennie dostaje świeże warzywa z ogródka (w zależności od dnia dostaje):
- kawałek jabłka
- kawałek marchewki
- kawałek ogórka
- kawałek gruszki
- botwinę
- natkę pietruszki
- koperek
- liście z jabłoni i gruszy, wykiełkowany owies (chyba to się owies nazywa, albo żyto, nigdy nie pamiętam), liście truskawek, malin i jeżyn, porzeczek i borówki
- liście rzodkiewki
- sałatę
- mniszek lekarski i babkę lancetowatą, a także raz czy dwa kawałek liści chrzanu
To tyle co pamiętam w tej chwili, wszystko pochodzi z ogródka mojej babci i jest całkowicie eko

Ponadto drugim problemem są jego zęby. Jak widać po powyższym opisie z jedzeniem ten mały drań stanowczo nie ma problemu i weterynarz powiedział, że jego zęby niby nie są za długie, ale jak na świnkę dość długie. I że na razie skoro nie ma ich przerośniętych - nie wystają, nie ranią go, to nie będzie z nimi nic robił, ale dobrze by było abym zapewniła mu coś do ścierania... Oczywiście próbowałam już wcześniej! Podstawiałam mu najróżniejsze gałązki ale jakoś nie wzbudziły jego zachwytu ;/. Co możecie mi polecić?
Pozdrawiam i z góry dziękuję za opinie
