Cavia.pl – świnki morskie

Ja uważam, że świnkom nic nie będzie gdy przez 2 dni nie będą miały suchej karmy. Niektórzy posiadacze świnek w ogóle nie dają suchego i świnki żyją i maja się dobrze. Więc karm je tylko warzywami, oczywiście większa ilością

Engi pisze:Niektórzy posiadacze świnek w ogóle nie dają suchego i świnki żyją i maja się dobrze. Więc karm je tylko warzywami, oczywiście większa ilością

Glupota,swinki musza jesc sucha karme,potrzebna do prawidlowego metabolizmu i scierania zebow,swiki wytrzymaja 2 dni bez suchej karmy,ale jak najszybciej kup dobra i zrob zapas

Nie wiem czy głupota...
Poważnie nie wiem Czytam za i przeciw i wszystkie brzmią logicznie
Zęby mogą ścierać na gałęziach (moja nie jada), siekacze to na wszystkim praktycznie, trzonowe na sianie...
W każdym razie: lepiej przetrzymać świnie dwa dni bez karmy niż dawać Megana.
Ze swojego doświadczenia napiszę: Ze starego Vitapolu powybierałam ziarna i sadze na trawkę, rosną pięknie, po 1-2 dniach kiełkują. Dostałam ziarna z Megana: wykiełkowały po kilku dniach dopiero. Może są czymś zaprawiane?

2 dni wytrzyma,jasne,ze tak!Ale ja mowie o tym by wcale nie dawac,uwazam,ze swinki MUSZA miec sucha karme.

No ja nie wiem własnie czy muszą... Ale daję I się cieszę jak wsuwa

Ja karmię suchą karmą, Engi by nie wytrzymała bez niej, a po za tym nie umiałbym odpowiednio zbilansować takiej diety.
Pisząc niektòrzy posiadacze świnek miałem na myśli np hani@ z nśf i ona znała się na roślinach itp więc umiała dobrać taką dietę aby świnkom nic nie zabrakło. Więc jeśli ktoś się decyduje na takie karmienie to powinien znać zapotrzebowanie prosiakòw na poszczególne składniki ich diety.Jednak mowa jest o 2 dniach- moje zdanie na ten temat wyraziłem wyżej

Engi pisze:Ja uważam, że świnkom nic nie będzie gdy przez 2 dni nie będą miały suchej karmy. Niektórzy posiadacze świnek w ogóle nie dają suchego i świnki żyją i maja się dobrze. Więc karm je tylko warzywami, oczywiście większa ilością

Engi ma rację. Oczywiście wd własnego przekonania. Ale to prawda niektórzy właściciele nie dawają karmy i od tego jeszcze ich świnki nie umarły.

Ja uważam, że sucha karma jest ważna, ale świnki w naturze nie jedzą suchej karmy. Oczywiście ja podaję( teraz CC i CC), ale myślę, że jeżeli ktoś karmi świnie Megan, to już lepiej niech żadnej nie podaje, bo prędzej zaszkodzi niż pomoże.

DomikBorek pisze:Ja uważam, że sucha karma jest ważna, ale świnki w naturze nie jedzą suchej karmy. Oczywiście ja podaję( teraz CC i CC), ale myślę, że jeżeli ktoś karmi świnie Megan, to już lepiej niech żadnej nie podaje, bo prędzej zaszkodzi niż pomoże.

Co to za argument, za przeproszeniem, kompletnie z xxx. W naturze nie żyją domowe odmiany świnek morskich, to po pierwsze, po drugie dzikie odmiany żyją po max 2 lata, domowe średnio 5, po trzecie warunki naturalne są z zasady gorsze niż hodowlane.
A po czwarte nawet na najgorszej karmie świnka zetrze zęby, na warzywach nie.

vagina_denata pisze:Co to za argument, za przeproszeniem, kompletnie z xxx. W naturze nie żyją domowe odmiany świnek morskich, to po pierwsze, po drugie dzikie odmiany żyją po max 2 lata, domowe średnio 5, po trzecie warunki naturalne są z zasady gorsze niż hodowlane.
A po czwarte nawet na najgorszej karmie świnka zetrze zęby, na warzywach nie.

Świnki muszą mieć siano, żeby na nim ścierać trzonowce. Suszone zioła, w tym samym celu. Problemem są trzonowce, siekacze ściera na wszystkim co je, na warzywach też. Zresztą, sucha karma, to tez nic innego jak suszone warzywa, zioła i ewentualnie śmieciowe dodatki.