Strona 1 z 2

Mięso dla świnki

: 8 lutego 2012, 16:23
autor: Asia89
Witam,

pewnie mnie wszyscy zaraz obrzucicie błotem, ale nie jestem jakimś niedoświadczonym właścicielem świnek morskich, bo trzymam w domu te przesympatyczne zwierzątka już od bardzo wielu lat i taką sytuację mam po raz pierwszy.
Mój Karolek uwielbia mięso (to niestety nie jest żart). Trzymając go na kolanach w trakcie obiadu potrafi wejść na stół i ukraść z talerza mój kotlet. Innym razem np. wygrzebał zawinięte w torebce foliowej kości żeberek, których używaliśmy do ugotowania grochówki i zanim się ktoś zorientował, ze smakiem obgryzał pozostałe przy kościach mięsko. Potrafi też "przystrzyc" swojemu koledze (który jest peruwianką, więc ma długie futro) włosy i również zjeść je ze smakiem.

Nie wiem czy mu to szkodzi, chyba nie, bo ma już dwa lata i nie ma żadnych zdrowotnych problemów, a mięsożercze skłonności przejawia od dawna.

Czy ktoś się spotkał z czymś takim?

Re: Mięso dla świnki

: 8 lutego 2012, 16:29
autor: vagina_denata
Mnie jakoś szczególnie nie zaskakuje to, że świnka bardzo chce jeść to, czego nie powinna. Miałam prosiaka, który usiłował zeżreć wkładki higieniczne, dywan, dobierał się do kawy i herbaty... Pilnuj Karolka, świnki nie są przystosowane do trawienia mięsa i prędzej czy później mu zaszkodzi.

Re: Mięso dla świnki

: 8 lutego 2012, 16:49
autor: Talia
Obżeranie włosów to niestety częsty problem. Hoduje świnki długowłose i niestety lubią z dnia nadzień zmienić fryzurę.
Zachowanie podobno jest skutkiem zaburzeń gospodarki mineralnej, jak również chwilowym brakiem czegoś do mielenia - czyt siana. Niektóre świnki robią to obsesyjnie, w sumie bez powodu.
Należy uważać, bo kłębki sierści mogą utknąć w układzie pokarmowym.
Co do mięsa, białko zwierzęce nie jest wartościowe dla świnki, nie przyswajają go za pewne dobrze. Może rozregulować pracę ukł pokarmowego, wywołać biegunkę. Jeśli świnka robi tak od dawna to zapewne jej żołądek juz jest przyzwyczajony, ja bym jednak nie ryzykowała.

Re: Mięso dla świnki

: 8 lutego 2012, 17:36
autor: funny girl
Jak sama nazwa wskazuje- świnki to roślinożercy, nie mięsożercy. Ich układ pokarmowy nie jest przystosowany do trawienia takich rzeczy. Mięso jest zbyt ciężkostrawne na delikatny żołądek świnki, a już szczególnie kotlet który jest smażony na oleju. Dla ludzi kotlety są ciężkostrawne, a co dopiero dla świnek.
To, że śwince nic się nie dzieje, to nie znaczy, że nie zacznie. Świnki lubią jeść to co im zakazane. Np. kartki, tapety ze ścian, tekture, i inne paskudztwa, a przecież wiadome że takiego czegoś im jeść nie wolno, tak samo z kotletem.

Słyszałam już o świnkach jedzących ziemniaki, makaron, obiady, i inne rzeczy, i ponoć nic im nie jest. Może i tak, ale zdrowe to napewno nie jest.

Re: Mięso dla świnki

: 8 lutego 2012, 17:51
autor: Konto usunięte
funny girl pisze: Mięso jest zbyt ciężkostrawne na delikatny żołądek

Tu nie o to chodzi,tylko o to,ze zoladek roslinozercy jest nieprzystosowany do trawienia miesa,a niestrawiony pokarm bedzie zalegal ,a skladniki pozyskane z tego co zostalo strawione sa zbedne i obciazajace dla swinki.
Choc w naturze dzikie swinki czasem jadaja mieso,moze ta ma jakies uwarunkowania,a moze kaprys,moja swinka zjadla kiedys dracene :?

Re: Mięso dla świnki

: 8 lutego 2012, 18:00
autor: Talia
funny girl pisze: Mięso jest zbyt ciężkostrawne na delikatny żołądek świnki

Chyba nie o to chodzi, bo ogólnie to pokarmy zwierzęce są lżejsze. Komórka roślinna posiada ścianę z celulozy, która jest dużo cięższa do strawienia.
Poza tym pokarmy zwierzęce sa zbyt bogate w białko.

Re: Mięso dla świnki

: 8 lutego 2012, 18:10
autor: vagina_denata
Chodzi o enzymy trawienne i pH w żołądku. Świnki mają zasadowe, mięsożercy kwaśne.
Nie wchodząc w szczegóły, których prawdę mówiąc nie znam, roślinożercy po prostu nie trawią mięsa. I z tego względu mięso u świnki może wywołać problemy z układem pokarmowym np. biegunkę.

Re: Mięso dla świnki

: 8 lutego 2012, 18:38
autor: Asia89
Karolek nie miał nigdy biegunki i ogólnie zawsze się zachowywał (i zachowuje) jak normalna, zdrowa świnka, oczywiście poza jego preferencjami kulinarnymi. Oprócz mięsa zdarza mu się zjeść trochę mojego koca, swetra, czasem plakietkę od butelki. Staram się go pilnować, ale on by cały czas łaził i sprawdzał czy każda napotkana rzecz jest jadalna. Ma coś takiego, że jak coś spróbuje i mu nie smakuje, to więcej tego nie je, natomiast mięso mu wybitnie zasmakowało... Może faktycznie jego żołądek się już do tego przyzwyczaił. Kiedyś miałam świnki, które nie tykały marchewki, w której wyczuły jakąś chemię, więc trochę żyłam w przeświadczeniu, że prosiak nie zje czegoś, co ma mu zaszkodzić ;)

Re: Mięso dla świnki

: 8 lutego 2012, 19:23
autor: vagina_denata
Jest to błędne przeświadczenie ;). Widzę w Karolku mojego Frycka, który jakby mógł to zjadłby cały wszechświat. Niektóre świnki tak już mają i jedyne co można zrobić to pilnować żeby nie jadły tego czego nie powinny.

Re: Mięso dla świnki

: 8 lutego 2012, 19:51
autor: funny girl
No tak, wiem, że organizm świnek nie jest przystosowany do trawienia mięsa, ale że rośliny są bardziej ciężkostrawne niż mięso to nie wiedziałam ;). Dobrze, że mi powiedziałyście bo bym poległa na dietetyce :D .

No tak, na tym polega rola właściciela, by chronił swoją świnkę i odganiał ją od takich rzeczy. Moje świniaki były nałogowymi smakoszami wszelkich nitek, drewna, koców, dywanów itd.