mokra zielenina

[patka1307]

Przeczytałam post dotyczący mniszka (mlecza) lekarskiego i zauważyłam, że piszecie, żeby zieleninę po umycie wysuszyć, żeby nie była mokra. Nie wiedziałam o tym i dotąd podawałam wilgotną pietruszkę i koperek mojemu Kubie, tuż po umyciu, jedynie strzepałam nadmiar wody Co grozi śwince poprzez podawanie mokrej zieleniny ?

[Laraine]

Co grozi - wzdęcia, rozwolnienie... Kiedy ostatnio świnka dostała "mokre" jedzonko? Jak wyglądają bobki?

[patka1307]

Kurcze praktycznie codziennie ;( wczoraj tylko nie dostał bo się skończyła zielenina i dziś mam kupić nową. Bobki są zdrowe, wyglądają normalnie. Świnka z zachowania też jest taka jak zwykle. Ale już nie będę podawać mokrej zieleniny- mój błąd ;(

[raeylan]

No przez mokrą zieleninę może się nabawić wzdęć, rozwolnienia...

[patka1307]

Więc jeszcze mam w związku z tym pytanie.
Zieleninę- nać piertuszki i koperek mam wysuszyć, żeby nie był mokry po myciu, czy USUSZYĆ, żeby był suchy jak siano i taki "susz" podawać śwince ? czy może robić tak i tak, dawać nie wilgotne ale i ten "susz" ?

[Laraine]

Możesz jak najbardziej dawać całkowicie wysuszone, takie jak to: http://www.kraina-przypraw.pl/zdjecia/130.jpg , ale oczywiście również świeże. Weź np. natkę pietruszki, umyj ją, "wytrzep" nadmiar wody i zostaw, aż woda całkowicie wyschnie. Suchą (nie tylko ususzoną) możesz już podać śwince

[Dorotka]

Ja po umyciu wycieram chusteczką albo ręcznikiem papierowym

[Paula]

Ajaj, ja tez podawalam mokre i otrzepane, a bobki normalne robil i wzdec niemial

[patka1307]

Dziewczyny dziękuję za odpowiedzi, jak dobrze że zalogowałam się na tym forum!
Przez swoją niewiedze, mogłam śwince zrobić krzywdę, ale teraz poprawię wszystkie swoje błędy w "wychowaniu" tego zwierzaka.
Tak to jest jak się ma pierwszy raz nowego pupila, trzeba się wszystkiego nauczyć od A do Ż

[Laraine]

Dobrze, że się dokształcasz dla swojego pupilka
Niewiedza to żaden wstyd, najważniejsza jest chęć zdobywania wiedzy!

patka1307, Paula - miejmy nadzieję, że Waszym świniaczkom to nie zaszkodziło, najważniejsze teraz to obserwować brzuszki - czy nie są wzdęte, i bobki - czy nie ma rozwolnienia, czy nie są "plastelinowe".