Cavia.pl – świnki morskie

Często muszę swojego prosiaka bardzo długo przekonywać, aby zjadł trochę pietruszki lub czegoś innego. Pogryzie trochę, pogryzie, czasem wypluje, czasem połknie i będzie chciała jeszcze, a czasem ucieka. Aktualnie waży ok. 400 gram, i ma około 2-3 miesięcy, trudno stwierdzić, bo w sklepie mówili, że ma już prawie 2 (czyli teraz około 3), a weterynarz parę dni po zakupie stwierdził, że ma dopiero miesiąc. Wiem, że jest to niby prawidłowa waga, ale trochę się niepokoję. Dodatkowo nie chce w ogóle pić wody. Jedynie jak naciągnę wody do strzykawki i przystawię jej do pyszczka to od razu łapie końcówkę i czeka na picie. Czy Wasze świnki też tak mają? Jak rozbudzić jej apetyt? Czy 400 gram to na pewno prawidłowa waga?

Masz poidełko czy miseczkę z wodą?
Ma jakieś ulubione warzywa?
Co je Twoja świnka - opisz co zjada w ciągu dnia.
Zjada dużo "mokrych warzyw"?
Sprawdzałaś czy świnka często czy rzadko sika?

Swinka na ogol zlapie zabkami wszystko, co sie jej podsunie. Wiec nie bylabym pewna, ze chce tej strzykawki z potrzeby napicia sie. Jak juz wspomniala arwena, swinka moze pobierac wystarczajaca ilosc wody z soczystych warzyw i dlatego nie chciec pic samej wody.
Piszesz, ze swinka nie rosnie. Jej waga aktualnie wynosi 400 g. Czyzby tydzien wczesniej pomiar wykazal taka sama wage?? Watpie. Moze nie zauwazasz wizualnie tego jal swineczka rosnie? Tego, obserwujac codziennie, mozna nie zauwazyc.

No właśnie już od ponad tygodnia waga świnki utrzymuje się na 400 gram.
Świnka ma poidełko, a głównie to zajada pietruszkę, ale teraz nawet tego nie chce za bardzo jeść.
Rano daję jej kilka plasterków ogórka, świeżą karmę i pietruszkę. Bywa, że nic z tych rzeczy nie zostanie zjedzone, czasem część. Po południu kawałek kalarepy, papryki, ogórka, czasem troszkę kukurydzy, pietruszka, marchewka. Na wieczór suszone warzywa i owoce, no i oczywiście pietruszka. Do tego czasem dokładam sałaty lodowej, szpinaku itd.
No nie sika tak dużo jak na początku. Przeważnie zawsze jak puszczam ją z powrotem do klatki po bieganiu albo zabawie. A jak sama jest w klatce to nie zauważyłam.

Zasiegnelabym porady lekarskiej, zanim bedzie za pozno. Waga to wskaznik zdrowia swinki. Swinki naturalnie ukrywaja swoje choroby, ale po wadze mozna rozpoznac, jesli cos zlego sie dzieje. Jesli u tak mlodej swineczki przez ponad tydzien utrzymuje sie ta sama waga, to juz jest zapalona lampka ostrzegawcza, bo swinki rosna okolo 12 miesiecy.

Wstaw oprócz poidełka miseczkę z wodą - może świnka się łatwiej skusi.
Możesz więcej też soczystego podawać jeśli obawiasz się o to czy się nie odwodni, analizując to co jej podajesz do jedzenia.
Możesz też kupki obserwować żeby zbalansować dietę. I mocz. Będziesz wiedziała czy potrzebuje więcej wody. Na forum był wątek o tym, można wyszukać.
Wybadaj też co śwince smakuje. Jej gust też się zmienia. Niekoniecznie ma ochotę na to co jej podajesz.
Sałaty lodowej nie dawaj. Nawet ludzie nie powinni jej za bardzo jeść.

I tak jak było już wspominane, jeśli coś podejrzanego dzieje się ze świnką trzeba szybko reagować. Lepiej iść do lekarza niż potem żałować...

Fakt, zapomnialam odniesc sie do tej salaty lodowej. Zawiera nie tylko duzo wody, ale i duzo szkodliwych zwiazkow chemicznych, ktore latwo wchlania gdy rosnie. Sama tez nie jem, ani dla swinki nie daje.

Hmm, ze świnką od jej kupna chodzę do weterynarza, następna wizyta dopiero na początku grudnia. A zwykłą sałatę może jeść?

Jeżeli już to masłową lub rzymską. Spróbuj z cykorią. Rzadko która świnka się jej oprze.