Olusieeeek pisze:Mam do Was prośbę! Chciałam Fifi w sylwestra dać melisy, żeby się nie denerwował jak ludzie tymi fajerwerkami strzelają. Jedyną melisę jaką mam to ta w saszetce, herbata. Czy można to dać śwince? I w jaki sposób?
Rozumie, ze martwisz sie juz wystrzalami petard w sylwestra i tego ze pros sie bedzie denerwowal, ale czemu od razu pomysl by go narkotyzowac? co jest zreszta ryzykowne- melisa, jak kazde inne ziolo podane w nieodpowiedni sposob moze narobic wiecej szkod niz dobrego. Przeciez sa ziolka z Lily Farm, Herbal Pets w ktorych skladzie znajduje sie rowniez melisa, odpusc ta herbate- co najwyzej mozesz ja zaparzyc, ostudzic i rozpuscic pare kropelek w wodzie, aby zmniejszyc stezenie samego ziola, choc osobiscie uwazam ze to niepotrzebne i ryzykowne, bo jesli podasz zbyt duza dawke to moze sie stac osowialy, przestac jesc i niewiadomo po jakim czasie wrocic do normy- warto ryzykowac?
Wystarczy swiniaka przeniesc w jak najcichsze miejsce w domu i nalozyc na klatke koc, a jak nie to wziasc bez ceregieli do siebie na kolana i schowac pod bluze na czas wystrzalow, napewno poczuje sie bezpieczniejszy; mozna rowniez wlaczyc muzyke, aby zagluszyc odglos wystrzalow choc nie tak aby bebenki w uszach pekaly.