Jestem nowa na froum, więc proszę mnie na wstępie nie karcic, jeżeli dokładam niepotrzebnie wątek z podobnym tematem

O dwóch dni mam ze sobą dwóch pięknych młodych panów

I jeszcze co do witaminy C. Nawiązując do wcześniejszego pytania. Pietruche może zjeść jedna o druga nie, więc jedna będzie mieć bardziej ograniczony dostęp do witamin. Z tym, że sucha karma, którą im podaję zawiera witaminę C, więc chyba wszystko powinno być w porządku? Zastanawiam się, czy jest sens dokupywania im jeszcze kropli z witaminą C do jedzenia, czy to już przesada

O tyle mnie cieszy, że świniaki są zgane, razem śpią w domku, o jedzenie nie walczą, ale na razie o podejściu do kawałka ogórka, który trzymam w ręce mogę sobie pomarzyć (co dziwne raczej nie jest, hehe).
Z góry dziękuję za porady
