befana30 pisze:Zartujesz
Moje sa zdrowiutkie wlasnie dzieki odpowiedniej diecie, a mi wet zabronil im dawac nawet bazyli czyli cos nie tak z tym jego wyksztalceniem w swinkowej dziedzinie skoro kazdy wie, ze jedzeniem proski sie tez kuruje
Badzmy szczerzy- wyobrazmy sobie, ze np co 2, 3 dzien dajemy proskowi 1 listek salaty bo tak na SPSM pisze, no moje by mnie zagryzly na smierc- nie ma takiej opcji, by sie najadly jednym jedynym listeczkiem salaty..! co innego jesli wezmiemy ten tematy w takim sensie tzn dzisiaj daje 1, 2 listki salaty maslowej i dorzuce kolejne 2 rzymskiej, do tego troche innego zielska pod postacia botwinki, szpinaku czy lisci rzodkiewki, mleczu itd (wiemy o co chodzi, nie? wybieramy sposrod zieleniny jakas jedna dodatkowa) do tego dorzuce jakis kawaleczek owoca i 2 kawaleczki warzywka do wyboru i to bedzie jedniodniowa dieta swinek- wtedy sie zgodze, ze mozna co drugi dzien rzucic proskowi taki listek salaty, bo do tego dojda inne rzeczy.
Wracajac do swinek- to naprawde nie pierwsze swinki w moim zyciu oprocz nich byly rowniez kroliki i chomiki, nie wspominajac juz o psach i zapedach weterynarskich w dziale "ziololecznictwa" wzgledem proskow wlasnie, spokojnie wiem co robie
Zgadzam sie. Pelna paleta wszystkiego po trochu co jakis czas zmiana jednego na drugie. Nie wiem czy tym rozpiesilem swoja czy poprostu jak kazdy z nas raz miala apetyt na to, raz na co innego. Wazne ze miala zbalansowana diete podejrzewam ze jadla to co czula ze jej jest potrzebne. Czego nie jadla wogole odrzucalem z codziennej porcji zieleniny. Oczywiscie codziennie zmiana na swieza porcje plus sucha karma I w przypadku Miski siano siano siano I wiecej siana
Pozdrawiam