Strona 1 z 1

Sianko Natural Vit z dodatkami

: 11 czerwca 2016, 18:14
autor: Figa
Czy podajecie swoim świnkom sianko Natural Vit z dodatkami?
Moja Figa uwielbia te z dodatkiem pora i mięty. Jest jeszcze w ofercie między innymi sianko z dodatkiem kapusty, natomiast zastanawiam się nad kupnem, ponieważ wiem, że kapusta w nadmiernej ilości szkodzi, a jednak trochę czasu minie, zanim prosiak zje całe opakowanie sianka (nawet jeśli będę je podawać wymiennie z innym smakiem). Czy może szkodzi świeża kapusta w nadmiarze, a z suszoną już nie ma takiego problemu?

Re: Sianko Natural Vit z dodatkami

: 11 czerwca 2016, 19:21
autor: befana30
Ciekawa kwestia, naprawde bardzo ciekawa i niespotykana :) nawet nie wiedzialam, ze kapuste mozna ususzyc :D jakos nie widze jej w takiej formie :) w kazdym badz razie skoro na rynku sie znajduje tzn ze najwidoczniej mozna, pozostaje kwestia wzdec, o ktorych juz pewnie zdazylas wyczytac, nie tylko kapusta- rowniez brokuly, kalarepa, brukselka, kalafior i jarmuz, pewnie czegos zapomnialam :) napewno suszona kapusta ma po czesci wlasciwosci tej swiezej, wiec w nadmiarze moze byc niebezpieczna, ale w jakim procencie trudno odgadnac, wydaje mi sie, ze jest latwiej przyswajalna w suchej postaci takze dozowanie takiego ulepszonego sianka nie powinno zaszkodzic, mozesz wziasc 2 rozne typy i wymiennie podczas tygodnia podawac prosiaczkowi czy tam dla pewnosci raz na tydzien takie z kapusta a w pozostale dni juz normalne, w taki sposob napewno jej sie nic nie stanie :)

Re: Sianko Natural Vit z dodatkami

: 11 czerwca 2016, 19:48
autor: Figa
Również mnie to zaskoczyło, sianko w ofercie jest z kapustką i jeszcze z wieloma innymi warzywami i ziołami, do wyboru do koloru :) dziękuję za odpowiedź!

Re: Sianko Natural Vit z dodatkami

: 16 czerwca 2016, 17:15
autor: GalaxySparkle
Nigdy nie podawałam takiej kapustki, ani nawet o niej nie słyszałam, choć mam suszone brokuły z Herbal Pets, które podaję od czasu do czasu. Również wydaje mi się, że suszona kapusta może być mniej 'wzdęciogenna' od świeżej, aczkolwiek niedojedzone liście kapusty, które obeschły, zawsze wyrzucałam.