He he widze, ze sie dyskusja szykuje
W pierwszej kolejnosci zalacze link z sugestywnego portalu o nazwie Pogromcy Mitow Medycznych, gdzie na zadawane pytania w ponad 90% wypowiadaja sie ludzie z dzialu medycznego, studenci medycyny itd:
http://pogromcymitowmedycznych.pl/myth/ ... C5%82atce/Drugi link uwazam za bardziej tresciwy, poniewaz wytlumaczone jest dokladnie co sie dzieje z danym enzymem, czyli askorbinaza podczas laczenia z kwasem askorbinowym:
http://pochodnia.pzn.org.pl/artykul/313 ... y_nie.htmlA dokladnie mam na mysli ten urywek: "Witamina C, czyli kwas L-askorbinowy jest związkiem chemicznym bardzo wrażliwym na działanie takich czynników środowiska, jak wysoka temperatura, tlen atmosferyczny i światło słoneczne. Pod ich wpływem szybko ulega zniszczeniu, przez co jest witaminą wyjątkowo niestabilną. To wiedza powszechna. Przypuszczam jednak, że mniejsza jest świadomość faktu, iż witaminę C może również unieczynnić enzym zwany askorbinazą (oksydazą askorbinianową). Enzym ten naturalnie towarzyszy witaminie C w warzywach i owocach, a działa na nią destrukcyjnie po zniszczeniu ich struktury (np. przez pokrojenie) i uwolnieniu z komórek. Stosunkowo dużo askorbinazy znajduje się w świeżym ogórku. Mieszając go więc z pomidorem, narażamy witaminę C na działanie tego enzymu i na jej utlenienie. Zachodzi to również w przypadku łączenia świeżego ogórka z innymi warzywami zawierającymi wit. C, np. papryką. "
Pozostawiam do osobistego osadu, niech teraz kazdy po przeczytaniu wszystkich stron zdecyduje czy lepiej laczyc ogorka z warzywami/ owocami zawierajacymi wit c czy tez moze nie