Gdzie kupować dobre warzywa i owoce?

[Kwiki]

To jest rozetka:P i naprawde nie widac zeby byla chora. Szukalam w necie informacji to udalo mi sie znalezc ze brazowy mocz to normalny jest . Nie wiem moze dlatego ze prawdopodobnie pierwszy raz dostaje warzywka i owoce. Martwie sie ale mysle sobie tez ze jakby jej cos bylo to by bylo widac a ona jest szalona, biega piszczy i raz na po raz mi sie wlasnie tak zalatwi

[Kwiki]

Znalazłam na Vetopedii

,,Mocz świnek morskich ma odcień żółtawo/kremowy, czasem może występować pomarańczowe/lekko brązowe jego zabarwienie - zwłaszcza, gdy długo poleży (np. na dnie klatki).

Co powinno Panią zaniepokoić: gdy w moczu będzie krew (mocz ma zabarwienie czerwone, lub różowawe, po zaschnięciu jest brązowy), lub gdy będzie widoczne, że podczas wydalania moczu świnka odczuwa ból. Wtedy należy udać się do lekarza weterynarii. Pozdrawiam. K. G "

[Dona]

Kup w aptece strzykawkę 5 mm. Umyj dokładnie jakąś miskę lub jeśli masz plastikowy transporter, przelej gorącą wodą z czajnika. Poczekaj aż wyschnie. Nie wycieraj. Włóż do czystego i suchego transportera, lub miski, świnkę i poczekaj aż zrobi siusiu. Wyjmij świnkę i siuśki pobierz strzykawką. Zawieź same siuśki do weterynarza do analizy. ( do czasu wyjazdu do weta trzymaj strzykawkę w woreczku w lodówce) Nie zabieraj na razie świnki. Dopiero jak będziesz mieć wyniki możesz pokazać się ze świnką (pod warunkiem że wyjdzie coś nie tak).
Od ręki powinni zrobić test paskowy na obecność krwi, ph itp.
Siuśki mogą przybierać różne barwy i niekoniecznie świadczy to o tym że coś jest nie tak.
Wyniki są podstawą w diagnozie.

[Kwiki]

okej , tak zrobię. I tak mieliśmy kontrolnie z nią iść do weta w ramach pierwszej wizyty świnki żeby ogólnie weterynarz ocenił czy wszystko w porządku. Mam nadzieję ,że to nic poważnego ale nie będę się martwić na zapas. Dziękuję za rady.

[MrKwiki]

Świnka morska żyje i ma się dobrze Nie wiem do dzisiaj czy taki mocz był wynikiem przeziębienia bo w tym czasie moim zdaniem świniak był zdrowy. Wiem, że pojawiło się za jakiś czas kichanie i katar i zabrałam go do weterynarza i dostawał antybiotyk. Podobno w samą porę przyszłam i nic strasznego się nie stało. Jak powszechnie wiadomo świnki morskie mogą zdechnąć przy przeziębieniu. Był wtedy malutki i moim zdaniem został kupiony albo już chory albo przeziębił się zaraz po przeprowadzce. Pamiętam tylko,że Pani weterynarz powiedziała, że taki dziwny mocz to się czasem zdarza u świnek jak np za dużo dostają ,,wapnia" czy coś takiego bo już nie pamiętam w tym momencie bo to dawno już było. Ale nie kazała się zbytnio przejmować i w sumie już od tamtej pory nie widziałam u mojego prośka takiego moczu. Teraz jest zdrowy , szczęśliwy Staram mu się dawać urozmaiconą dietę i mam to szczęście, że mam pełen ogród pyszności. Od drzew i krzewów owocowych po warzywa , zioła i inne zieleniny Niedługo kupimy mu zagrodę to jak będzie ciepło to będzie mógł sobie biegać.

[Batman]

Pomijając bzdury o sklepach ze zdrową żywnością, marketach gdzie na kilogram pomidora przypada 940 gram chemii i innym eko praniu mózgów:
http://magazyn-kuchnia.pl/magazyn-kuchn ... wocow.html

A z doświadczenia to najświeższe mają poczciwe babcie na targowiskach.