Świnki morskie forum / Cavia.pl

Forum o świnkach morskich

Tylko ogórek i jabłko? :(

Dział poświęcony prawidłowej diecie świnek morskich.
Awatar użytkownika
Morphifry
Użytkownik
Posty: 7
Rejestracja: 28 grudnia 2016, 15:09
Lokalizacja: Warszawa
Świnki morskie: Peppa ♥
Kontaktowanie:

Tylko ogórek i jabłko? :(

Postautor: Morphifry » 29 grudnia 2016, 14:34

Hej, nie wiem czemu, ale moja świnka z takiego świeżego jedzonka je tylko ogórka i jabłko... Daję jej różne warzywa - marchewkę, paprykę, pomidora, pietruszkę itd, a je zawsze tylko ogórka (w sumie je to mało powiedziane, pożera :D) Wasze świnki też są takie wybredne, czy z moją jest coś nie tak?

Obrazek

Awatar użytkownika

Myki
Użytkownik
Posty: 19
Rejestracja: 12 grudnia 2016, 14:11
Świnki morskie: Mars, Kracie
Kontaktowanie:

Re: Tylko ogórek i jabłko? :(

Postautor: Myki » 29 grudnia 2016, 15:40

Ja od 3 lat nie mogę się nadziwić jak bardzo takie małe zwierzątko zwane świnką może być wybredne :) Mój Marsio z zieleniny jadł tylko sałatę, szpinak, pietruszkę, cykorię i koperek. Niestety wszystko poza tymi produktami jeśli ośmieliłam się wrzucić mu do klatki było po kilku minutach obsikiwane. W związku z czym stwierdziłam, że będę dawać tylko to co mu smakuje.
Od około miesiąca z Marsiem jest "braciszek" od tego czasu Mars nagle zaczął jeść dosłownie wszystko! Pomidory, ogórki, brokuły, rukola, jabłko, seler, marchewka. Wszystko na co wcześniej był obrażony i czego nawet nie chciał tknąć teraz znika od razu.
Chłopaki mają swoją rywalizację kto zje więcej i szybciej (na szczęście nie gryzą się przy jedzeniu, choć ciągle coś sobie wyrywają z ryjków).
Podsumowując, jeśli Twoja świnka jest bardzo wybredna i rzeczywiście jej dieta nie jest różnorodna musisz pamiętać o uzupełnieniu witaminy C. Poza tym spróbuj podawać jej coś nowego, coś czego nigdy nie jadła - a może akurat jej zaskakuje. Poza tym rób takie "testy" co jakiś czas daj śwince coś czego do tej pory nie lubiła, a może akurat będzie miała na to ochotę i zje.
Tak naprawdę bardzo dużo zależy od charakteru świnki, bo możesz także cały czas dawać jej do klatki coś oprócz ogórka i jabłka, a może w końcu się skusi, ale akurat w moim przypadku to się nie sprawdziło, bo Mars od razu obsikiwał to czego nie lubi.


Figa
Użytkownik
Posty: 82
Rejestracja: 10 czerwca 2016, 16:00
Świnki morskie: Figa, Frezja
Kontaktowanie:

Re: Tylko ogórek i jabłko? :(

Postautor: Figa » 29 grudnia 2016, 16:11

Moja Figa na początku jadła wszystko, co jej się podstawiło pod nos, ciągle do tego domagała się dokładki. Wszelkie świeże jedzenie znikało w mgnieniu oka dosłownie, nie wybrzydzała. Po miesiącu czy dwóch zaczęły się "fochy", tego nie zje, tamtego nie zje, to powącha i obliże, zaczęła nawet wyrzucać z klatki to, co jej nie posmakowało (a zastanawiałam się długo, dlaczego pies tak często staje przy klatce i wydaje się czegoś wyczekiwać, ślady zbrodni zostawały pochłaniane :) ). Po kilku tygodniach od przyniesienia do domu Figi dołączyła do niej przyjaciółka Frezja - niemal wszystkożerna do dnia dzisiejszego. I faktycznie, jak w przypadku świnek Myki, Figa przy koleżance zaczęła jeść praktycznie wszystko. Dawałam im wiele rzeczy, zaczynając od małego kawałka i stopniowo zwiększając ilość. Czasem przekonywały się do jednego smaku bardzo szybko, czasem trochę wolniej, do jednej czy dwóch rzeczy nie przekonały się wcale (np. za nic nie tkną banana), ale ogólnie nie mamy problemów z "niejadkami". Wydaje mi się, że niektóre kwestie żywieniowe mogą być związane z porą roku: latem dziewczyny dostawały często botwinkę, liście rzodkiewki, nać marchewki, czasem szpinak i wyglądały na bardzo zadowolone, mamy taki sprawdzony warzywniak, gdzie wszystko jest świeże na sto procent. Teraz, kiedy nie można takich rzeczy dostać "na świeżo", mamy ograniczony wybór i pewnie świnki też to odczuwają. Zauważyłam, że Figa i Frezja, uwielbiające koperek, nadal chętnie go jedzą, ale nie jest to taka radość jak w przypadku, gdy serwowałam im taki świeży, letni.
Także spróbuj im podawać po troszku nowego jedzonka, może akurat im coś zasmakuje i stanie się absolutnym hitem (u nas tak było np. z pomidorem, początkowo trochę oblizały i zostawiły, teraz jak spróbuję im nie dać pomidorka to drą się jak opętane). Powodzenia i cierpliwości :)



Wróć do „Żywienie”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 79 gości

  • Dołącz do nas