Cavia.pl – świnki morskie

Cześć
Chciałabym zapytać o "Gryziółka" z Herbal Pets. Otóż - jest to mieszanka ziół przeznaczona dla koszatniczek i szynszyli (zapewne z powodu składników zapobiegającym cukrzycy). Kiedy otwieram paczkę dla koszy, moje świnkowe panny natychmiast podnoszą lament i głośno się domagają tego samego - nie szkodzi, że w miskach mają mnóstwo pysznych ziół przeznaczonych dla świnek właśnie. Stąd moje pytanie: czy mogę podawać "Gryziółka" również prośkom?

Skład jest taki: ziele malwy, ziele mięty, ziele lucerny, babka lancetowata, mniszek lekarski, nagietek, pokrzywa, pędy jabłoni, hibiskus, ziele jagody, ziele owsa, pędy brzozy, płatki róży, kłącze perzu, melisa, jeżówka,karczoch, kwiat malwy, płatki słonecznika, kocanka, kora wierzby, kora brzozy.

Próbowałam znaleźć informacje na ten temat w sieci, ale wciąż odnosiło mnie do szynszyli i koszatniczek. Będę wdzięczna za rady. Pozdrawiam serdecznie!

Wedlug mnie sklad tego smakolyku jest nawet o wiele bogatszy, anizeli niejeden przysmak dla samych swinek
Nie dziwie sie prosiakom, ze sie tego dopominaja, jedyne zastrzezenia jakie moge miec to ziele malwy i jej kwiat oraz kocanka ale tylko dlatego, poniewaz niewiele kojarze na ich temat- cala reszta jest zroznicowana, bardzo bogata mieszanka: kore wierzby i brzozy czy tez jej pedy swinki spokojnie obgryzaja, karczochy rowniez moga poniewaz moje nieraz dostaly swieze, zadnych ziaren tam nie ma oprocz pedow zboza, ale to w formie zieleniny, wiec spokojnie moga palaszowac.
Podaj na probe troche i obserwuj je w czasie, ale osobiscie- oprocz 2 pozycji wymienionych na poczatku z wytlumaczonej juz przyczyny- nie widze zastrzezen.

Dziękuję! Tak zrobię, podam im troszkę na próbę i zobaczymy
Od producenta otrzymałam odpowiedź, że co kilka dni można podawać w niewielkiej ilości, ponieważ jest w mieszance dużo wapnia, co może odłożyć się na nerkach świnki (koszatniczki i szynszyle mają o wiele większe zapotrzebowanie na ten minerał). Myślę, że, jak będzie dobra reakcja, to spróbuję im podawać niewielkie ilości raz w tygodniu, zamiast na przykład natki pietruszki, która też ma przecież sporo wapnia.

Wspanialy przyklad doinformowywania sie, zapalu i entuzjazmu- nic tylko chwalic
Zrobilabym to samo podajac raz na tydzien czy tez dosypujac jakas mniejsza ilosc do karmy, aby ja lekko urozmaicic.
Tak, na zawartosc wapnia trzeba przy swinkach uwazac, bo nadmiar moze prowadzic do kamicy nerkowej, ale nie zaniechuj podawania pietruszki- jest przeciez rowniez wspanialym i ulubionym przez swinki "uzupelniaczem" wit c.

Dziękuję Wolę nie eksperymentować na własną rękę, tym bardziej, że to bardzo delikatne zwierzątka. Co do pietruszki - nawet nie mogłabym przestać podawać im natki, zabiłyby mnie. Jak tylko dostają to znika w 5 minut, co więcej, wyrywają sobie z pyszczków, jakby "zła pani im pożałowała i dała tylko ten jeden jedyny badylek" . Natkę podaję im co 2-3 dni, na zmianę z koperkiem i inną zieleniką obecnie dostępną w warzywniakach. Póki co rosną zdrowo, mają apetyt i chęć do zabawy i głasków