Kurde.. Mój Stachu to twardziel
On co tydzień je inną karmę - skończy mi się vitacraft, w sklepie akurat nie ma to kupuję vitapol
nie wiem, moim zdaniem jak prosiak dostaje siano i warzywa to karma nie powinna mieć żadnego znaczenia dla jego ukł.pokarmowego. Odkąd go mam to ciągle dostaje inną karmę, siano innej firmy i jak bóg mi świadkiem nic mu nie jest. Ziaren nie powinien jeść.. No i ma je po prostu w zadku - nie rusza ich, zostają w misce. Natomiast, raz skończyła mi się karma dla świnki a miałam jeszcze karmy króliczej - to podałam króliczą i nadal żyje. Świniak nie zje tego co mu szkodzi.. Omija to - ma instynkt z życia poza klatkowego. Dziwi mnie to, że kiedyś świnki jadły co popadło gdy żyły na wolności i nic im nie było, a teraz 150 tys rodzajów karm i jedna gorsza od drugiej. Prawda jest taka, że jak już chcemy mieć świnki to nie powinny dostawać żadnej karmy.. A tylko świeże trawy, zioła, warzywa.. Tak, tak kochanie.. Powinniśmy latać po łąkach i zbierać mlecz, trawkę, babkę lancetowatą itp bo tym się te skubańce żywiły od zarania dziejów gdy człowiek jeszcze z maczugą biegał