Pierwszą świnkę sprowadziłam do domu z 8 lat temu, zatem mam prawo nie pamiętać już cen. Jeszcze do niedawna miałam tylko 1 parę, mieszkającą w klatce jakiejś nieznanej firmy, o długości 100 cm. Kosztowała z pewnością ponad 100 zł. Kupiłam nową na Allegro. Miały też jakieś akcesoria typu poidełko, miseczkę ale nie jestem w stanie określić, ile kosztowały. Trzymałam je na trocinach. Ostatnio chlewnia mi się rozbudowała, był więc powód do wymiany i dokupienia pewnych rzeczy. Jako, że jestem urodzonym łowcą okazji, udało mi się upolować wiele kąsków w mniej lub bardziej atrakcyjnej cenie.
To teraz ja się pochwalę:
- Ferplast Casita 100 cm (używana)- 85 zł. Bez wyposażenia typu domek (była tylko półka, którą wyjęłam, a dlaczego wytłumaczę dalej), miseczka (dla dziewuch u tak byłaby za lekka), poidełko (dziewczyny nie lubią) i tych 2 półokrągłych plastikowych elementów przy kopule (nie jest im to potrzebne do szczęścia, po moim domu nie fruwają też drapieżne stwory. Są bezpieczne
) Konstrukcja cała, kuweta czyściutka, jedyne oznaki po poprzedniej lokatorce to drobne ślady po zębach. Wystarczyło zdezynfekować i jest całkiem wygodnie i przytulnie
- Ferplast Rabbit 100 cm (nowa z wyposażeniem)- 110 z groszami (aukcja od 1 zł)
- poidełko szklane 125 ml- (chyba) 12 zł
- kolorowe kule na siano z dzwoneczkami (są ekstra!)- 11 zł x 2= 22 zł
- ''kocia'' podwójna miseczka z nierdzewki na stelażu- 13 zł
- zgrzebło do czesania- 18 zł
- transporter Ferplast Aladino L- 32 zł
- pojemnik na 1,5 kg karmy Curver PetLife z królikiem i chomikiem (chyba nie ma już tego wzoru w sklepach, wszędzie tylko pieski i kotki)- 24 zł
- małe podwójne miseczki- 2 zł x 2= 4 zł
- metalowe ''wykałaczki'' do robienia owocowo- warzywnych szaszłyków z karabińczykiem (fachowa nazwa wypadła mi z głowy
)- 4 zł x 2= 8 zł
Podsumowując: 328 zł+ jakieś 50 zł za przesłanie tego wszystkiego
Z rzeczy wyczerpujących się/które trzeba od czasu do czasu wymienić:
- mata łazienkowa do obydwu klatek- wydatek rzędu 30-35 zł (Mrówka BSB)
- żwirek drewniany (z pewnością mniej korzystnie, niż w ofercie w jednym z poprzednich postów, dzięki za cynk
)
- Cavia Nature 10 kg- 64 zł (aukcja od 1 zł u faceta od klatki. Na jakiś czas starczy. Wcześniej płaciłam u mnie w zoologicznym 16 zł/0,75 kg)
Gałązki i sianko mam darmowe, za domem łąka, za drogą sad
W sezonie wiosenno- letnim zwierzaki spędzają czas na dworze aż do wieczora, skubiąc soczystą trawkę z dala od szosy, a na kolację dostają to, co wyrośnie w przydomowej szklarni (można nawet powiedzieć, że na siebie pracują, bo wykorzystuję ich bobki jako naturalny nawóz).
Wszelkie drewniane wille od Trixie sobie odpuściłam. Nawet tę piękną, piętrową. Ktoś mnie oświecił, że druga świnka się tam nie zmieści, a po co mam wydawać kilkadziesiąt złotych na coś, co zajmie mi pół klatki, a będzie mogła tam zamieszkać tylko 1. Jak już żyją razem, to niech mają takie same warunki. Wstawiałam coś prowizorycznego z kartonu, była też wspomniana wcześniej półka i zauważyłam, że zaburza to proces oswajania (świnka się tam chowa i nie ma ochoty wychodzić, a nawet jak już się pokaże, to przy próbie kontaktu z nią znowu ucieka). Szyję im sama materiałowe akcesoria. Dziewczynom nie przypadł do gustu hamak, więc powiesiłam im to jako wiatę, pod spód położyłam dużą poduchę i mają teraz 2 różne części- strefę dnia oraz zacienioną do relaksu. Nic nie stracę, zdobywam jeszcze skilla w obsłudze maszyny do szycia
A w razie potrzeby nie będzie żal wyrzucić starego i zastąpić nowym.
Fakt, wpadając w szał zakupów można stracić głowę, tyle ekstra rzeczy
I oczywiście wszystkie ABSOLUTNIE niezbędne. Moja recepta: wziąć głęboki oddech, uszczypnąć się i oddzielić potrzeby i preferencje naszych podopiecznych od naszych ''widzimisię''. Albo odłożyć zakup na później, z czasem połowa wydatków odpadnie sama