Czy klatka wystarczy?

[Zielik]

Witam! Mam zamiar kupić świnki morskie, a mianowicie dwie. Nie mam zbyt dużo miejsca w pokoju, a remont dopiero za 2 lata . Czy klatka Ferplast Casita 120 wystarczy, czy powinienem zrobić jakiś wybieg, albo kupić większą klatkę?
Pozdrawiam

[baixoo]

Myślę, że spokojnie wystarczy dla dwóch swinek

[Zielik]

Ok, dzięki za szybką odpowiedzieć .

[Jusia]

Mysle ze 120 to nawet na trzy z tym ze trzeba je wypuszczać troche z klatki..

[kira]

Ta klatka jak najbardziej wystarczy, jednak warto od czasu do czasu wypuść świnki na pokój aby sobie pobiegały.

[befana30]

Dokladnie, dolaczam sie do powyzszych odpowiedzi, beda mialy wystarczajaco duzo miejsca- nie zapomnij o odpowiednim wyposazeniu typu poidelko, kratka czy pojemnik na siano, dodatkowy na granulat i domek- lub po prostu przymocuj jakas deseczke w stylu " zadaszenia" by sie mogly pod nia schowac, no i oczywiscie wypuszczaj by rozprostowaly nozki- zobaczysz jak sie beda cieszyc i ciekawie " zagadywac"

[świnka morska <3]

tak, wystarczy . Ale czasami powinieneś wypuszczać je z klatki, np. puścić na łóżko na ok. 20 min tak, aby mogły sobie pobiegać czy coś.

[befana30]

tak, wystarczy . Ale czasami powinieneś wypuszczać je z klatki, np. puścić na łóżko na ok. 20 min tak, aby mogły sobie pobiegać czy coś.

czesc
na lozko..? nowe, nie oswojone swinki..? dodam jeszcze zwierzatka, ktore nie maja wyczucia wysokosci..?
bron boze tylko nie na lozko czy cos o podobnych wysokosciach..!
dla takiego swiniaka te 40cm to dosc spora wysokosc (lub wiecej w zaleznosci od lozka)- podam przyklad: mam swinke juz od poltoraroku, czyli oswojona, lubiaca noszenie na rekach, glaskanie itd wiec biore go spokojnie na rece i siadam na 30cm lawie, ni stad ni zowad wyskakuje jak filip z konopii prosto na podloge- no i jest nieszczescie w postaci obitej zuchwy- i dzieki ci panie ze tylko obitej, bo przy zlamaniu czy peknieciu chyba by sie z tego nie wyskrobal....
no wiec, nigdy- przenigdy... nie usadzajcie swinek na wyzszych "poziomach", anizeli podloga bo naprawde to bardzo ryzykowne, a jak bardzo dowiadujemy sie dopiero po szkodzie- tyle o bezpieczenstwie, a piszac "rozprostowac nozki" mam na mysli swobodne i samowolne "hasanie" po podlodze, gdzie moga powariowac, poskakac, pobiegac "ze zrywami" i wesolo pokwiczec eksplorujac teren

[świnka morska <3]

Podałam tylko przykład. Moja świnka np lubi jak się ją puści na łóżko. I nie wszystkie są takie szalone jak twoja.

[befana30]

Podałam tylko przykład. Moja świnka np lubi jak się ją puści na łóżko. I nie wszystkie są takie szalone jak twoja.

hehe Gacek szalony..?
moj samczyk jest tak rozdziadowany pod wzgledem pieszczot ze hej, spokojny, rozumny i ufny i nigdy nie mial takich odruchow zeby uciekac lub skakac- dlatego sytuacja byla chyba bardziej szokiem dla mnie, anizeli dla niego co sklania do myslenia, ze wszystko sie moze zdarzyc.
Sugestia by jednak nie dawac swinek na wyzsze poziomy byla po to, by zapobiec jakiemus nieszczesciu, kazdy robi jak uwaza jednak cene za ewentualny blad zaplaci swiniaczek, a nie my.