Dzisiaj prosiaczki przeniosły się z piwnicy do salonu, więc to dobra okazja, aby pokazać ich mieszkanko. Proszę sobie nie kojarzyć piwnicy z jakąś zatęchłą i ciemną norą, w piwnicy mam urządzony pokój w którym mam moje akwaria, więc świnki miały przyjemne ciepełko do tej pory, no ale jednak dość słaby kontakt z ludźmi, więc po dłuższym namyśle przeniosłem je do salonu. W piwnicy było na pewno bardziej praktycznie, za to w salonie z pewnością będzie bardziej czysto

Mieszkanko ma 140 cm długości i 60 cm szerokości, więc dla dwóch prosiaczków nie za mało, dodatkowo będę je pewnie często wypuszczał, co by sobie pozwiedzały teren. Pod drybedem i matą są trociny, ale wypróbuję jeszcze żwirek dla kotka. Niestety oba misiaczki były trochę zestresowane po przeprowadzce, więc nie chciały zapozować...