Cavia.pl – świnki morskie

cavialover1998 pisze:Macie jakiś pomysł jak namówić matkę na świniaka i klatkę???

Hmm...Powiedz mamie , że świnka sama umiera . Tak jak papużki nierozłączki. Pokaż mamie artykuł (np. z książki) że świnki morskie tylko w grupie!

Namawiać, hahaha ... zapewne powie "Masz jedną, po co ci druga. Jesteś nieodpowiedzialna, niepotrafisz zająć się jedną. Tylko pieniądze pójdą w błoto " Klatki też będzie się czepiać...

Pytanie bylo czy klatka jest ok,nie robcie wykladow na temat zachowan swinek.

cavialover1998 pisze:Namawiać, hahaha ... zapewne powie "Masz jedną, po co ci druga. Jesteś nieodpowiedzialna, niepotrafisz zająć się jedną. Tylko pieniądze pójdą w błoto " Klatki też będzie się czepiać...

To udowodnij, że jesteś odpowiedzialna - pocisnij od września dobre oceny, zajmuj się świnką, przejmij jakieś domowe obowiązki (zmywanie, odkurzanie, czy coś), może mama zmięknie.

A klatka jest stanowczo za mała. Koszt nowej to koło 80-100 zł na Allegro, także nie jest to mordercza suma.

Dla nastolatków 100zł to jest jednak duża kwota. Może uskładaj na klatkę z kieszonkowego? Albo poproś klatkę jako prezent urodzinowy/imieninowy dla Ciebie? Z namawianiem na drugą też nie jest tak łatwo - rodzice bywają w tej kwestii niereformowalni. Ale rzeczywiście Vagina dobrze radzi, może dobrym ocenami w szkole, jakimiś osiągnięciami, pracami domowi, itp., przekonasz, że jesteś osobą odpowiedzialną. Nie męcz rodziców na okrągło, najpierw pokaż, że można na Ciebie liczyć, pochwal się dobrymi ocenami w szkole, daj rodzicom powody do pochwał dla Ciebie. A po jakimś okresie, po prostu wymień rodzicom argumenty (jestem odpowiedzialna, bo...) i poproś o drugą świnkę. Powodzenia!

Urodziny mam 1 stycznia ... Robie prawie wszystko o co matka mnie prosi , nawet szpinak zjadłam... Pozatym nie męcze rodzica, od czasu do czasu coś wspominam...

Będą...święta? Trochę długo. Może podzielisz się z rodzicami kwotą pół na pół? Ty dasz połowę, rodzice dopłacą. Albo po prostu zbieraj Ja zbierałam i zbierałam, aż dozbierałam do takiej kwoty, że starczyłoby mi na dwie klatki Sama siebie zaskoczyłam. Możesz coś posprzedawać, pomóc komuś...

nugatka pisze:Dla nastolatków 100zł to jest jednak duża kwota.

Miałam na myśli raczej to, że rodzic poproszony o wyłożenie takiej sumy bądź dołożenie się do klatki nie złapie się za głowę ze słowami "chyba cię synu/córko Bóg opuścił!".

Cavialover, sama najlepiej znasz swoją mamę i wiesz jak z nią rozmawiać. Zapytaj czemu nie chce drugiej świnki w domu - może boi się, że nie podołasz z opieką, albo, że futrzaki będą walczyć, może o koszty utrzymania.
Ja zaczęłabym od kupienia klatki na dwie świnki (100x60 cm) i po pewnym czasie drążyła temat towarzysza dla Maca. Bo prosić na raz i o świnkę i o klatkę, to mogłoby być za dużo szczęścia ;p

cavialover1998 pisze:Wiem wiem, widzę że mu towarzystwa brakuje... chce mi się płakać ... Ja nie zawsze mam czas bo szkoła, matka w pracy a on siedzi w tej ciasnej klatce i śpi . Macie jakiś pomysł jak namówić matkę na świniaka i klatkę???

Pokaz mamie jaka ta swinka jest smutna sama, powiedz ze moze nie przezyc samotnosci bo swinki sa z natury stadne i nic tego nie zmieni.
koszt utrzymania dwóch swinek nie jest wiele wiekszy.
Piszez ze mama moze powiedziec : "Jesteś nieodpowiedzialna, niepotrafisz zająć się jedną. "
Jesli twoja mama ma racje to faktycznie jest problem. zastanow sie czy odpowiednio dbasz o czystosc klatki oraz o pozywienie i picie dla swinki

oczywiście że tak, codziennie sprzątam toaletę Maca, co tydzień latam do sklepu po żarcie i codziennie zmieniam mu wodę .