Świnki morskie forum / Cavia.pl

Forum o świnkach morskich

Wybieg dla swinki w domu i na dworze.

Dyskusje związane z głównym lokum świnki morskiej.
Awatar użytkownika
Sensibles
Zasłużony
Posty: 2500
Rejestracja: 2 grudnia 2010, 21:26
Lokalizacja: Szczecin
Świnki morskie: Xsara [*], Funiek
Kontaktowanie:

Re: Przebywanie w klatce i na wybiegu.

Postautor: Sensibles » 23 sierpnia 2011, 20:23

Ja mam tak skonstruowaną klatkę, że nawet nie mam możliwości wypuszczać Xsary całodobowo/żeby sama wychodziła. Po prostu ją wyjmuję i puszczam po pokoju czy na łóżko, zależy, ile mam czasu - jeśli dużo, to puszczam po pokoju, natomiast jeśli mało - na łóżko albo kanapę w pokoju (mama się zawsze drze, ale co tam), bo wtedy mogę ją o wiele szybciej złapać. Z racji tego, że Xsara nie jest oswojona na 100%, nie wchodzi sama na ręce, to muszę trochę czasu włożyć w jej łapanie, pracy również - niestety, ale jestem zmuszona stosować rozwiązanie mało...estetycznie i przyjaźnie wyglądające - muszę jej zasłonić widoczność jakimś ręcznikiem czy coś i ją "brutalnie" złapać. Innego wyjścia nie ma, chyba że ma całe życie siedzieć w klatce i w ogóle nie wychodzić na wybiegi i nie być brana na ręce, wtedy nie muszę stosować tak "drastycznych" metod. No niestety, nie każda świnka da się oswoić perfect po niecałym roku przebywania u nowego właściciela - ale to nie o tym temat. W każdym bądź razie - nie, Xsara nie ma klatki otwartej cały czas :) Jak wypuszczam po pokoju to tylko chwilę patrzę, jak sobie radzi, gdzie chodzi, później zamykam drzwi i idę, za jakiś czas wracam i staram się ją złapać, najczęściej przekupstwem.

Idąc cmentarną aleją szukam Ciebie, mój przyjacielu.

Awatar użytkownika

Awatar użytkownika
Sensibles
Zasłużony
Posty: 2500
Rejestracja: 2 grudnia 2010, 21:26
Lokalizacja: Szczecin
Świnki morskie: Xsara [*], Funiek
Kontaktowanie:

Re: Jaki wybieg???

Postautor: Sensibles » 23 sierpnia 2011, 20:25

Sandi pisze:jak wychodzę z nią przed blok, biorę górę od klatki.

Wychodzisz z nią na dwór przed blok...? Nie radzę, dużo samochodów = dużo spalin = dużo zanieczyszczeń (m.in. w roślinach, także w trawie), a przecież ona tą trawę itd. zjada.

Sandi pisze:Niedługo się przeprowadzamy i wtedy pomyślę nad czymś konkretniejszym (kratki C&C)...

Gratulacje, naprawdę te kratki są pomoce, fajne fajne, ale niestety z deka drogie, a moi rodzice jakoś się nie kwapią, żeby mi sypnąć kasą na wybieg dla świnki. I tak już sporo wywalili na inne rzeczy dla niej, niektóre trochę zbędne, dlatego...jak teraz proszę to zawsze "nie", chyba że coś niezbędnego. Tak to musiałabym za własne kupować te dodatki wszystkie dla niej, no ale sorry, ja mam 14 lat, czy nie mam innych wydatków niż świnka morska? ; D

Idąc cmentarną aleją szukam Ciebie, mój przyjacielu.

Awatar użytkownika
vagina_denata
Zasłużony
Posty: 2899
Rejestracja: 31 grudnia 2010, 21:06
Lokalizacja: Warszawa
Świnki morskie: Lucek, Harley, Remek
Kontaktowanie:

Re: Przebywanie w klatce i na wybiegu.

Postautor: vagina_denata » 23 sierpnia 2011, 21:26

Sandi pisze:Otóż to, vagina_denata, jestem zbyt dużą panikarą, aby puścić świnkę samopas po domu ;) Również dlatego, że kable w dużym pokoju nie są zabezpieczone i nie mam jak ich zabezpieczyć.
Na noc Ola jest zamykana w klatce, to jest reguła.

Nie miałam na myśli tego, że jeden pokój to za mało i trzeba koniecznie świnkę puszczać po całym domu :P Po prostu uspokajam, że nadepnięcie świnki to nie jest taka prosta sprawa, to są bardzo szybkie stworzonka.

damianek333 pisze:Ale ja sobie tego nie wyobrażam żeby świnki sobie luzem goniły, wystarczy otworzyć drzwi czy ruszyć krzesłem i już po śwince, i wydaje mi się że też łatwo nadepnąć na takiego zwierzaka.

Dlatego trzeba patrzeć pod nogi ;) U mnie świnki zawsze miały i mają wybieg 24h i żadnej nigdy się nic nie stało. Przez większość czasu i tak drzemią w jakimś zakamarku.

Dla mnie większym problemem przy długim wybiegu są bobki. :?

W orszak niech wierzy, kto nie wie gdzie idzie.

Awatar użytkownika
vagina_denata
Zasłużony
Posty: 2899
Rejestracja: 31 grudnia 2010, 21:06
Lokalizacja: Warszawa
Świnki morskie: Lucek, Harley, Remek
Kontaktowanie:

Re: Jaki wybieg???

Postautor: vagina_denata » 23 sierpnia 2011, 21:30

Prawdę mówiąc też nie zabrałabym świnki przed blok. Taka trawa to nic dobrego, dzieci tam chodzą, psy, menele, ludzie kiepy rzucają, wszędzie spaliny... A roślin z terenów przydrożnych naprawdę nie powinno się jeść ze względu na ołów (i inne metale ciężkie), który "wchłaniają" ze spalin. Już lepiej żeby świnka nie jadła trawy niż ma się opychać taką.

W orszak niech wierzy, kto nie wie gdzie idzie.

Sandi
Użytkownik
Posty: 1948
Rejestracja: 27 września 2010, 16:26
Lokalizacja: Gdańsk.
Świnki morskie: nie posiadam świnki.
Kontaktowanie:

Re: Jaki wybieg???

Postautor: Sandi » 23 sierpnia 2011, 21:37

Pisząc "przed blok", chodziło mi o małą łączkę, która znajduje się na moim osiedlu ;)

Ola [*] - będziemy pamiętać.

Awatar użytkownika
keyka
Użytkownik
Posty: 25
Rejestracja: 23 sierpnia 2011, 21:19
Świnki morskie: Koff & Niki
Kontaktowanie:

Re: Jaki wybieg???

Postautor: keyka » 23 sierpnia 2011, 21:39

Tylko, że na tej łączce ludzie mogą wyprowadzać psy etc. ;)


Sandi
Użytkownik
Posty: 1948
Rejestracja: 27 września 2010, 16:26
Lokalizacja: Gdańsk.
Świnki morskie: nie posiadam świnki.
Kontaktowanie:

Re: Przebywanie w klatce i na wybiegu.

Postautor: Sandi » 23 sierpnia 2011, 21:39

O tak, bobki to prawdziwa udręka-Zawsze w międzyczasie, jak Ola wskakuje do klatki żeby coś skubnąć, wpadam do pokoju ze zmiotką i szufelką i zamiatam bobki ;)

Ola [*] - będziemy pamiętać.

Sandi
Użytkownik
Posty: 1948
Rejestracja: 27 września 2010, 16:26
Lokalizacja: Gdańsk.
Świnki morskie: nie posiadam świnki.
Kontaktowanie:

Re: Jaki wybieg???

Postautor: Sandi » 23 sierpnia 2011, 21:41

Rzadko kiedy widzę tam kogoś z psem, ludzie wolą chodzić wokół bloku albo do parku ;)
Gucio01-Co Cię ugryzło? Przecież każdy ma czasem prawo się pomylić.

Ola [*] - będziemy pamiętać.

Awatar użytkownika
Cherry
Użytkownik
Posty: 232
Rejestracja: 5 marca 2011, 23:08
Lokalizacja: Wrocław
Świnki morskie: Krakers i Drops
Kontaktowanie:

Re: Przebywanie w klatce i na wybiegu.

Postautor: Cherry » 23 sierpnia 2011, 21:41

Dla mnie większą udręką są siuśki. Co prawda i tak biegają po dużym ręczniku, ale gdzieniegdzie i tak zdarza im się zostawić pamiątkę na podłodze. Szkoda, żeby panele się zniszczyły.

"Kto jest okrutny w stosunku do zwierząt, ten nie może być dobrym człowiekiem." Artur Schopenhauer

Sandi
Użytkownik
Posty: 1948
Rejestracja: 27 września 2010, 16:26
Lokalizacja: Gdańsk.
Świnki morskie: nie posiadam świnki.
Kontaktowanie:

Re: Przebywanie w klatce i na wybiegu.

Postautor: Sandi » 23 sierpnia 2011, 21:44

Ja mam to szczęście, że Ola robi siusiu tylko w dwóch miejscach-albo pod szafą (ale zasłaniam to miejsce, bo potem ciężko ją wyjąć), albo wskakuje do klatki.

Ola [*] - będziemy pamiętać.

Awatar użytkownika
Świnkowy poleca


  • Podobne tematy
    Statystyki
    Ostatni post

Wróć do „Klatki i wybieg”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości

  • Dołącz do nas