gucci7 pisze:jest juz z nami. z hodowli od pani weterynarz, z rodowodem. zestresowany malec, siedzi w tunelu. nie chce go meczyc. nie jadl jeszcze nic,nie pil. natka z pietruszki tez go nie przekonala. nie mam jeszcze sie czym martwic,prawda?
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości