W klatce jak w więzieniu!?

[Martex]

Moja klatka nie jest mała, ale nie jest tez ogromna... Ale ja codziennie wypuszczam je, żeby sobie pobiegały, trzymam je na rękach itp. A gdy czasem je wypuszczam, to one "stają na kraty" i kwiczą że chcą wejść. Próbuję jakoś im zasłonić klatkę, bo przecież jak biegają to spalaą kilka kilogramów a Lukasik jest dosyć grubiutki, ale to prawie wgl nie pomaga.

[Sensibles]

Martex - to złe rozwiązanie. Najlepiej, żeby podczas pobytu na wybiegu świnka miała dostęp do swojej klatki - jako toaleta oraz dlatego, żeby w razie poczuła się w niebezpieczeństwie, miała się gdzie schować.

Poza tym świnka, biegając chwile po podłodze, nie spali kilku kilogramów- ponieważ świnka nawet tyle nie waży.

[kasia17]

Ja robię tak: mam cały czas otwartą klatkę i świnka może sobie wyjść kiedy chce. Najczęściej wychodzi w nocy, bo może wtedy się wyszaleć, no i nikt jej nie będzie wtedy przeszkadzał:)

[Martex]

Ja bym się trochę bała w nocy zostawić moich prośków...

Misiu12 , ale moje świnki już się przyzwyczaiły, biegają po pokoju . Jak je dzisiaj rano wypuściłam to biegał i nawet nie zwracały uwagi na klatkę .

[Sensibles]

Moje świnki już się przyzwyczaiły, biegają po pokoju . Jak je dzisiaj rano wypuściłam to biegał i nawet nie zwracały uwagi na klatkę .

Ja jednak uważam, że świnka powinna mieć dostęp do klatki o każdej porze - czy to wybieg, czy nie. Świnka zawsze może się czegoś przestraszyć, a wtedy jej własny dom, jej klatka, jest jak znalazł.
jeśli chodzi o mnie, to owszem, mam klatkę, którą nie za bardzo mogę postawić na podłodze i świnka sama do niej wejść nie może, ale ma na wybiegu transporterek jako schronienie i kącik, gdzie nikt nie zagląda - transporter zawsze ma w klatce, ponieważ jest dla mnie i dla niej wygodny - dla mnie wygody bo to jest jedno z dwóch miejsc, gdzie się załatwia, a dla niej wygodne bo może się tam schować - a więc na wybiegu jest transporterek i jest git.
Na Twoim miejscu pomyślałabym o czymś na wybieg w ramach schronienia.

[Martex]

Dobrze, ale już im tak nie zakrywam i wchodzą kiedy chcą, tylko z wyjściem jest mały kłopot

[sheknowswhatyouthink]

Przecież świnka to nie pies czy kot. Jej miejsce jest w klatce. Oczywiście musi mieć zapewniony wybieg poza klatką, bo nawet największa klatka ogranicza ruchliwość.

[Róziaczek]

eeee, wątpie. Jednak jak świnka spędza tam 24h/dobe i ma małą klatke to TAK, jeżeli natomiast ma tam sianko, domek, milutko, cieplutko, jest wypuszczana z klatki, otaczana miłością, to czemu? Dla wieprzka klatka jest jak dla Ciebie pokój, świnka ma pręty a Ty ścianę, świnka ma domek a Ty łóżko - co więc w tym złego??

[cukier101]

Moja świnka ma możliwość wyjścia z klatki gdy ktoś jest w pokoju, wtedy klatka jest otwarta, świnka wchodzi i wychodzi więc nie ma powodów by porównywać to do więzienia

[Konto usunięte]

Ja mam wymontowane drzwi z klatki,nigdy nie jest zamknieta,ma do tego dwa boczne wyjscia i rampe,zeby wchodzily i wychodzily kiedy chca,Lola i Daisy ciagle spaceruja,Lucy i Yeti nigdy,a domownicy wiedza,ze sa w domu swinki i uwazaja na nogi