Cavia.pl – świnki morskie

Jednej z moich świnek,Cosii połączyłam dziś 80-tkę ze starą 50-tką. Łatwo poszło,bo klatka Cosii jest składana. Jednak chciała bym też powiększyć klatkę Harpunowi (na jakiś czas,dopóki czegoś innego nie wymyślę w sprawie trzymania świnek razem) tylko,że 50-tka którą MOŻE będę miała ma tylko drzwiczki i góry (tak jak klatka Harpuna) no i klatka Harpuna nie jest składana. Macie może pomysł,jak połączyć te dwie klatki ? Nie bardzo chciała bym niszczyć kuwetę. No chyba że dorobię Harpunowi duże pięterko,ale nie wiem,czy to to samo ?

Tą pierwszą - podnieść jeden bok do góry. I drugą tak samo. A żeby od siebie nie odchodziły http://www.pop.maipa.pl/sprezynki-paski ... cy-60.html
Paski mocno trzymają (nawet te najcieńsze), jak już je zapniesz to nie ściągniesz (że rękami, bo można je przeciąć nożem).

Jeżeli klatki nie są składane to nie da rady ich połączyć nie rozcinając krat. Chyba że połączyłabyś drzwi-drzwi, ale to byłoby mało wygodne w obsłudze.

A jak wygladaja boki kraty?Ja mam takie odsuwane okienko na boku,zanim niechcaco tego nie odsunelam nawet nie wiedzialam ,ze to jest,sprawdz jak masz,to po problemie,dajesz poleczki po obu stronach i gotowe

Dzisiaj wpadłam na pomysł, żeby chłopakom dostawić starą 80tkę Krakersa. Problem polega na tym, że nie bardzo jest jak ją połączyć i wystaje prawie 20 cm niezabezpieczonych. Postawienie klatki w ten sposób to jedyne rozwiązanie, bo bokami mi się nie zmieści, a nie chcę zagracać pokoju dostawiając mniejszą do drzwiczek większej. No i nie mam pomysłu jak to zabezpieczyć i żeby jakoś wyglądało.

Chyba najprościej to zdobyć fragment metalowej siatki z drobnymi oczkami. Ew możesz w tej bocznej klatce zostawić tylko otwarte drzwiczki.

A siatkę można kupić na wymiar np. w Castoramie? 80tka jest ferplastowa i ma otwieraną całą górę i nie ma małych drzwiczek.
Edit: Idę do piwnicy szukać czegoś co może mnie natchnąć
Edit2: Jestem genialna, znalazłam w piwnicy metalowy paśnik, który był dołączony do 120tki jak ją kupowałam. Cieszę się, że go nie wyrzuciłam, bo teraz będzie idealny. Tylko trzeba by go przyciąć, ale tym się zajmie później tatuś.

Świetnie wygląda!

Bardzo fajny pomysł z tym paśnikiem

Tylko obawiam się,że świnki ten paśnik mogą przewrócić,jeśli go nie zabezpieczysz. No,ale trzeba przyznać-teraz to chłopcy będą mieli gdzie sobie pobiegać.