Cavia.pl – świnki morskie

Witam : * Mam takie pytanko:
dzisiaj zrobiłam Biszkoptowi takie "lokum" z kartonów, takiej plastikowej obory do zabawy, kuwet i takich tam rzeczy i on ma tam jak w klatce ;D Czy mogłabym zostawić go na noc w tym? On ma tam jedzonko, picie, itp. Czy lepiej go zostawić w klatce? Czy może puścić na pokój na noc?

Nie polecam go tam zostawiać. Chwila nieuwagi i kartony mogą zostać zjedzone, obgryzione - świnka może nawet wyjść z nich.
Jesli chodzi o bieganie całonocne po pokoju, to jestem na tak, ale tylko gdy wszelakie niebezpieczne rzeczy jak kable, wejścia za i pod meble są zabezpieczone i jeśli wszyscy domownicy przywykną i zaakceptują fakt ostrożnego poruszania się co dla mnie w nocy jest niewykonalne i bardzo niebezpieczne. Nie wiem czy trzymasz świnkę w pokoju sypialnym, ale zawsze istnieje ryzyko przebudzenia się i nadepnięcia na zwierzę.
Nie ryzykowałabym jednak życia świnki dla chwili radości i zdecydowanie zostawiłabym prośka w klatce.

Ja trzymam klatkę w moim pokoju a śpię w innym. W nocy nikt do niego nie wchodzi, i pozabezpieczałam wszystko. Codziennie puszczam go po pokoju i nie ucieka <3

Jeżeli teren po którym świnka biega jest dobrze zabezpieczony (żadnych kabli, dziur, ostrych przedmiotów, niebezpiecznych płynów np. do sprzątania, kwiatków etc.) to można świnkę zostawić na noc. Ale licz się z tym, że jak wstaniesz rano na podłodze będzie okropny syf.

Moje swinki zawsze miały otwartą klatkę 24/h.
Poprzednia załatwiała sie w klatce, obecna w pudle które jest jej domkiem pozaklatkowym.
Ale owszem, domownicy musza byc przyzwyczajeni, że cos sie plącze pod nogami

Ja jestem przeciwnikiem zostawiania świnek bez opieki na wolnym wybiegu. Z doświadczenia wiem, że gdy prosiak ma za dużo czasu to tak czy siak coś wykombinuje. Dla jego bezpieczeństwa i mojego spokojnego snu Zulson w nocy ma karcer w klatce

To jeszcze zależy jaki prosiak - Lucka mogłabym spokojnie zostawić, bo nie pcha ryja gdzie nie powinien i nie syfi za bardzo, ale Piotrusia już absolutnie nie. Ten to zawsze gdzieś wlezie, nawet jak go pilnuję...

Nefele pisze:Ja jestem przeciwnikiem zostawiania świnek bez opieki na wolnym wybiegu. Z doświadczenia wiem, że gdy prosiak ma za dużo czasu to tak czy siak coś wykombinuje. Dla jego bezpieczeństwa i mojego spokojnego snu Zulson w nocy ma karcer w klatce

Może moje są mało kreatywne;) przez 4 lata "na wolności" największym grzechem Zuzi było kupkanie za łóżkiem

Hehe możliwe . Zulson jest nader kreatywny. Próbuje się dostać za bariery, pod łózko, próbuje się wspinać na łóżko po rzeczach, wywróci wszystko co stoi na podłodze, ściąga ubrania z krzesła, przewraca kosz na papierki a później próbuje w nich zamieszkać etc .

Ja sobie nie wyobrażam tak goniących świnek w trosce o bezpieczeństwo świnek, kwiatów, firanek, zasłon, i wielu mebli.
Ja sobie nawet nie wyobrażam jak by mi świnki pogryzły w pokoju np. łóżko ze skóry.