Strona 1 z 1

Nowa klatka i problemy.

: 12 maja 2013, 14:53
autor: Kangurur
Niedawno kupiłem mojej śwince nową klatkę o wymiarach 80x50cm.Gdy wyjmowałem świnkę w starej klatce (wymiary 50x35cm)nie uciekał i stał w miejscu i mnie nie gryzł.Zaś gdy kupiłem nową klatkę prosiak zaczynał uciekać i gryźć :idgi: .
W nowej klatce jest coraz cichszy i z poidełka ubywa coraz mniej wody,miska ciągle pełna tylko sianko zjada jak szalony(trawę też)nic innego,tylko czasem poskubie w misce.Raz mnie ugryzł że przez pół dnia leciała mi krew :nocomment:
Mój rezi nie jest już tą energiczną i szczęśliwą świnką morską którą znałem :cry:
Czy to coś złego w takiej nagłej zmianie zachowania u świnki??? :?:

Re: Nowa klatka i problemy.

: 12 maja 2013, 17:04
autor: Ruda
Klatka 50 x 30 to bardzo mało miejsca dla świnki...pewnie teraz woli przebywać w większym mieszkanku :)

Re: Nowa klatka i problemy.

: 12 maja 2013, 17:24
autor: Fafka123
Być może nigdy go nie znałeś. W tak małej klatce świnka nie ma nawet szansy odbiec a więc poddawała ci się. teraz kiedy ma więcej przestrzeni pokazuje swoje prawdziwe oblicze. To nic złego ;)

Re: Nowa klatka i problemy.

: 22 maja 2013, 16:19
autor: Zuzannas
U mnie bylo podobnie . Wczesniej swinka miala bardzo mala klatke z ktorej chetnie wychodzila , wtedy wydawala sie bardzo towarzyska. Po za klatka biegala i robila fikoli ( taka zywa , szczesliwa swinka).
Jak tylko dostala nowa , duza klatke to przestala sie interesowac ,,reszta swiata,, , wypuszczona stala pod klatka i czekala az ja spowrotem wsadze .Co prawda agresywna nie byla , ale nieco ,,zdziczala ,,.
Teraz po kilku tygodniach ,,szal klatkowy,, troche minal i wypuszczona swinka biega ,zwiedza ale fikolkow juz nie ma :sad:

Re: Nowa klatka i problemy.

: 16 czerwca 2013, 16:28
autor: Montis
Mała klatka jest jak norka. Zwierzak czuje się bezpiecznie i dlatego jest bardziej ufny. Jeśli zmienimy mu środowisko to możemy zmienić charakter (to powoduje strach). Dźwięki inaczej rozchodzą się po dużej klatce, to też może powodować dziwne zachowanie.
Pozwól śwince się zadomowić, mów do niej i bierz ją jak najczęściej na ręce. Oswajaj z nowym domem. Może daj jej jakieś rzeczy ze starej klatki.
Jak karmisz świnkę czymś smacznym to ciągnąc smakołykiem po ziemi oprowadzaj świniaka po całej klatce.
I nie martw się, to przejdzie. Możesz dać trochę więcej wit. C bo przy strachu spada odporność.

Re: Nowa klatka i problemy.

: 16 czerwca 2013, 22:21
autor: Fafka123
Po pierwsze Montis - daty!
Po drugie pierwsze słyszę:
Montis pisze:Możesz dać trochę więcej wit. C bo przy strachu spada odporność.

Re: Nowa klatka i problemy.

: 1 listopada 2013, 1:12
autor: Dojcia
Witam
Moja przygoda ze świnkami morskimi zaczęła się dwa dni temu. Kupiłam samca i tymczasowo umieściłam go w klatce która ma długość 42 cm gdyż tylko taką miałam w domu, a nie mogłam wyjść ze sklepu nie biorąc go ze sobą (niestety klatek dla świnek akurat nie mieli :confused: ). Chcę kupić klatkę o długości 70cm. Tylko teraz problem, czy świnka nie dostanie szoku gdy w trakcie oswajania zostanie przeniesiona do innej klatki? Nie chce żeby biedaczek się męczył, a znowu czytając posty poprzedników trochę się boję.
Bardzo proszę o porady

Re: Nowa klatka i problemy.

: 1 listopada 2013, 8:55
autor: merida91
Szczerze powiedziawszy mój Faf miał klatkę 70cm, zmieniłam mu na 120 i nie widzę jakiejś wielkiej zmiany zachowania. Oprócz tego, że biega jak szalony, jak chcę go wziąć na ręce. 42 cm to zdecydowanie za mała klatka, radziłabym go cały dzień trzymać na wybiegu, bo tak mało miejsca jest dla świnki totalnie nie wskazane. Nie martw się, świnka na pewno będzie musiała się przyzwyczaić do nowego domu, ale to minie z czasem. Powodzenia w oswajaniu!

Re: Nowa klatka i problemy.

: 1 listopada 2013, 11:11
autor: Dojcia
I tu moje kolejne pytanie :) Piszesz, że od czasu zmiany klatki "biega jak szalony" gdy chcesz go wziąć na ręce. Czy to znaczy że od zmiany klatki w ogóle nie daje się przytulać i brać na ręce? To mnie właśnie najbardziej niepokoi, żeby nie stał się agresywny i nie dający się przytulić :(

I jeszcze jedno pytanie odnośnie przenosin do nowej klatki, na razie świnka nie daje się nawet pogłaskać, ale na szczęście je już z ręki. Wobec tego jak ją przenieść aby nie zrobić jej krzywdy i nie wystraszyć?

Re: Nowa klatka i problemy.

: 1 listopada 2013, 11:42
autor: merida91
Faf uwielbia siedzieć mi na kolanach. Potrafi przez godzinę się wylegiwać i wyciągać łapki jak żaba, choć czasami wcale nie chcę się dać wyjąć z klatki. Nie ma się co przejmować. Szczerze powiedziawszy kiedy kupiłam świnki to nie czytałam jeszcze forum i nie wiedziałam jak dokładnie oswajać świnkę. Dużo obu wyciągałam z klatki, siedziały mi na kolanach, poznały mój zapach kiedy ich karmiłam :) byłam za niecierpliwa, żeby czekać aż sam się da wyciągnąć. Nie było to zbyt humanitarne, ale tak właśnie robiłam:p