Cavia.pl – świnki morskie

Z racji tego, że mam w mieszkaniu bardzo ograniczoną przestrzeń, na początek kupiłam świniakom klatkę Ferplastu:



Jest to klatka rzekomo o wymiarach 80, w rzeczywistości jednak jest zwężana ku dołowi i z 80cm robi się 70
Świnki zaczęły rosnąć, są często wypuszczane na wybieg do kuchni, jednak zaczęłam się rozglądać za innymi klatkami dla ich komfortu.

Klatka 100 cm już nie wejdzie - mieszkanie jest tak umeblowane, że wszystko jest co do centymetra wciśnięte i nie da się naprawdę inaczej zaaranżować przestrzeni.

Myślę więc nad klatką dwupiętrową i znalazła się taka, o rozmiarach 80 na coś, identycznej wielkości jak moja, tylko po prostu drugie piętro. Z taką nie byłoby problemu:



Wymiary klatki:

Wymiary

Długość klatki: 78cm
Szerokość klatki: 47cm
Wysokość klatki: 85cm
Wysokość kuwety: 13cm
Składana: tak

Może ktoś z Was ma taką klatkę? Co sądzicie o tych schodkach - nie są za strome dla świnki morskiej? Myślicie, że da radę wejść, biorąc pod uwagę małą przestrzeń po wyjściu z nich? Proszę o pomoc! Może zasugerujecie coś innego?

Nie brałabym takiej klatki dla świnek, dla mnie zbyt stromo jest.

Na szczęście producent jest około 30 kilometrów od mojego miejsca zamieszkania, więc chyba się tam wybiorę i obejrzę klatkę na żywo. Myślałam nad dorobieniem drugiego piętra do tej klatki, co mają, nie byłoby tak stromo,no i szkoda mi tej klateczki, bo jest naprawdę solidnie i dobrze wykonana.

Tak jak napisała annes, za strome są te zejścia, mógłby być problem, świnki mogą Ci pospadać... przynajmniej tak to wygląda na tych zdjęciach.

Mi też się nie podoba ze względu na te schodki i bałabym się przeprowadzić świnki do takiej. A nie możesz im zostawić otwartej klatki na stałe? :3

Właśnie ciężko, ponieważ w domu mam dużo kabli i meble na nóżkach, więc musiałabym udopornic pokój na świnki, choć przyznam, że myślałam nad tym. Tylko że mam połączony przedpokój, kuchnię, pokój... Miejsce w którym spędzamy całe życie codzienne i ciężko byłoby ogrodzic miejsca nie dla świnek, tak żebym i ja i mój chłopak mogli normalnie tu żyć ;D no i jednak często nas nie ma w domu - praca, uczelnia, zakupy, balabym się je tak zostawić - a wieksza klatka na pewno by ich ucieszyła. Nie wiem... Puszczać ich na cały dzień po kuchni to też niemożliwe do zrealizowania, bo kuchnię mam praktycznie wielkości prostokąta 2x1 i przy korzystaniu z niej po prostu ciągle biegają mi po nogach, co nie jest bezpieczne jakbym coś gotowała. W każdym bądź razie szukam większej klatki, myślę nawet nad przemeblowaniem, mimo że wszystko ma swoje miejsce co do centymetra wyliczone :s dlatego chciałam klatkę w górę, a nie na szerokość. Oglądałam tez dzisiaj klatkę dla szynszyli z dużymi półkami, do których możnaby dorobić schodki i nie takie strome dla świnek. Nie wiem, widziałam tez schodki handmade z wysokimi barierkami, tak żeby świnka nie spadła. Zastanawia mnie też wygląd tej klatki na żywo, czy serio taka stroma... Szczerze mówiąc kupiłam ten Ferplast na oko, facet sprzedawał z mojego miasta za stówkę. Klatka zrobiła na mnie świetne wrażenie, ogromna, duża, nie mierzyłam jej, a okazało się ze prosiaczki nie są tak małe no cóż. Szukam dalej

Pomyśl, może nad jakąś zagrodą, którą będzie można w razie czego złożyć a rozkładać wtedy kiedy nie będzie to nikomu przeszkadzało, na przykład kiedy was nie ma w domu. Ja mam klatkę 100x50cm dla dwóch świnek a do tego zagrodę, taki płotek metalowy firmy Trixie i mogę tą zagrodę dowolnie kształtować. Raz zmniejszam raz zwiększam i świnki sobie same wychodzą kiedy chcą. Ja też nie puszczam świnek luzem po mieszkaniu, bo obgryzały mi szafki w kuchni, które są lakierowane. Poza tym beżowe kafle i beżowe świnki, można było ich łatwo nie zauważyć.
Ewentualnie ja też myślałam o zrobieniu zagrody drewnianej na wymiar i wstawieniu szyby plexi. Można to umieścić na komodzie, wyżej. Taka komoda 150cm a głębokość 50cm byłaby idealna. Wtedy jest miejsce na własne rzeczy a świnki mieszkają na komodzie. Mają dużo miejsca i świetnie sie to komponuje. Nie zajmuje cennego miejsca na podłodze. Tylko, że wtedy świnki nie wychodzą i nie ma zabawy z nimi bezpośrednio na podłodze, no chyba, że się je wyjmie. W internecie są zdjęcia takich wybiegów z plexi.

Nie dawałabym tej piętrowej klatki, świnki są ciapowate, któraś w końcu by spadła i mogłaby się połamać.

Ta piętrowa klatka to chyba raczej dla szynszyla niż dla świnki. Raczej nieee. Fajne rady napisała koleżanka wyżej.

Ogólnie piętrowej klatki jednak nie zamierzam kupić wole kupić zwykłą 120 i zrobić przemeblowanie