jak urzadzic klatke

[gucci7]

myslimy ciagle co zrobic. jest ciezko dostac,taka jaka my bysmy chcieli. poki co klatka schowana. a powiedzcie mi, jakbym wziela 2 samce, ale od 2 roznych osob. kazde bez kastracji, tyle, ze w odstepach 2 tyg? dalabym rade pogodzic je jakos? jedna ponad 8 tyg, a druga niespelna 8tyg. oczywiscie moge je w kazdej chwili wykastrowac, to zaden problem.

[Arya90]

Bierz 2 świnki. Pospisuję pod tym co piszą dziewczyny, bo sama miałam jedną świnkę a potem kupiłam towarzysza i zmiana w zachowaniu ogromna, od razu widać chęć do życia świnki, a ja mam tyle radości z obserwacji, bo to nieźli kombinatorzy są
Co do tego, że weźmiesz 2 świnki od różnych osób, to czy się polubią jest kwestią charakteru świnek. Powinno się udać, bo obie będą pierwszy raz u Ciebie. Ja kupowałam drugą świnkę jak już Rico mieszkał u nas 3 msc i chłopaki się dogadali, ale wiem, że to różnie bywa, bo mam znajomą, która ma 4 świnki i 2 mieszkają razem, a pozostałe 2 muszą mieszkać osobno, bo się nie potrafią dogadać...

[Bibu]

No z dogadaniem się świnek jest różnie, ale z reguły się udaje można też się pokrecic i poszukać rodzeństwa, ja kupiłam dwóch braci i problem z głowy. Tak w ogóle cieszę się, że planujesz wziąć dwie świnki bardzo fajnie się obserwuje interakcje między nimi

[wie-kot]

Najlepiej tak jak pisze Bibu. Ja brałam właśnie w odstępie 2 tygodni od jednej osoby, ale nieznające się świnki. Umyłam wszystko i bez cackania wsadziłam je razem... dogadali się bezproblemowo, ale niema konkretnego "dominatora" obaj rywalizują kto pierwszy przy misce.

[gucci7]

no to tak zrobimy. moze to sie wyda smieszne, ale chcialabym nie takie ''zwykle''. upatrzylam sobie dlugowlose i szukam takich. dzis jedziemy po jedna, za 2 tyg do odbioru druga. takze beda 2 swiniaki dziewczynki szybko schodza, w ogole tu problem ze swinkami ogromny. tej chorej mimo,ze kundelek sliczny, nie wezme. niby tylko czerwone oczka byly, ale wszystkie to mialy. a tu obie swinki z prywatnych hodowli i pasjonatow i nawet bym powiedziala, lekko swirnietych na punkcie swiniakow
czy wasze swinki sa kastrowane?obydwie?

[Bibu]

Nie, nie ma potrzeby kastracji samca, jest to konieczne ponoć tylko i wyłącznie wtedy, gdy chce się mieć samca z samicą a nie chce się mieć młodych. Tak to nie ma potrzeby męczyć świnki narkozą, stresem itp.

[wie-kot]

Kastracja to ciężkie przeżycie dla świnki... tylko musi być pewność co do płci.

[Arya90]

Byleby to nie byly pseudohodowle
Moje świnki nie są kastrowane. Kastracji trzeba unikać jak ognia, jeśli tylko nie ma jakiś wskazań weterynaryjnych

[gucci7]

hmmm nie wiem czy to pseudohodowla. jak to sprawdzic? maja swoje str, zdjecia itd. jest napisane,ze hodowla i tyle. co do kastracji, czytalam, ze po tym zabiegu swiniaki sa o niebo lepsze, lagodne, takie pieszczochy.

[wie-kot]

I co narażać świnke na nieprzeżycie zabiegu, żeby była łagodniejsza? Świnki są różne i nigdy niema reguły... hodowla musi być zarejestrowana i wydawać rodowody.