Mata łazienkowa

[cola]

Widziałam, że w lidu są warzywa i owoce BIO. myślę, że mogą być ok chociaż ja wgl nie planuje swojemy prosiakowi dawać zielenin. Nie chce go nawet z nią zapoznawać. Mojemu daje suszone ziółka, wit c i dobrą karmę. choć pewnie wiele osób uważa, że to błąd..

A możesz rozwinąć z jakiego powodu?

Pierwszy powód to taki, że nie mam dostępu do świeżych warzyw i owoców, mieszkam w bloku, nie mam też nikogo mieszkającego na wsi, bądź hodującego w przydomowym ogórdku tego typu rzeczy.
A wiadomą kwestią jest to, ze warzywa owoce sprzedawane w supermarketach pryskane są chemią i na chemii rosną. Więc to nic zdrowego dla małego organizmu kudłacza, a wręcz powiedziałabym, że hest to niezdrowe.
Wole witaminy podawać mu w dobrych karmach, ziołach odpowiednich dla prosiaków i witaminie C w kropelkach.

A świniak, który pozna smak zieleniny prędko o niej nie zapomni i będzie żebrał w kuchni, co jest przykre i dla właściciela i dla zwierzaka xp

[wie-kot]

Warzywa dobrze umyre, cytrusy wyparzone a np jabłka i babany obrane raczej nie zaszkodzą.... najwięcej wit c jest w papryce i wolisz zastąpić to kropelkami? To tak jakbyś dziecku nie dała jabłuszka bo nie wiejskie a miastowe... witaminami nie zastąpisz warzyw i owoców. Popadasz troszkę w paranoje z brakiem chemii byłyby szczęśliwsze na marchewach;)

[Saki]

Też nie widzę powodu, dla którego w ogóle miałabym nie dawać małym witaminek w świeżej postaci skoro mam je z pewnego źródła, jednak czasem zimowym się reczywiście trochę niepokoiłam, bo wtedy to ciężko o coś naturalnego... A że tak odbiegnę od tematu, bo nadal nie mogę sobie poradzić - czy ktoś wie co się dzieje, że nie chcą mi się załadować załączniki i wyskakuje ten błąd? Bardzo chciałam jutro dodać zdjęcia dziewczynek, a jak do tej pory żadne zdjęcie mi nie chce wejść

[chupakabra]

Też nie widzę powodu, dla którego w ogóle miałabym nie dawać małym witaminek w świeżej postaci skoro mam je z pewnego źródła, jednak czasem zimowym się reczywiście trochę niepokoiłam, bo wtedy to ciężko o coś naturalnego... A że tak odbiegnę od tematu, bo nadal nie mogę sobie poradzić - czy ktoś wie co się dzieje, że nie chcą mi się załadować załączniki i wyskakuje ten błąd? Bardzo chciałam jutro dodać zdjęcia dziewczynek, a jak do tej pory żadne zdjęcie mi nie chce wejść

Zmień nazwę pliku lub zmniejsz wielkość. Mam nadzieję, że pomoże. Wracając do tematu, miałam matę łazienkową ale się nie sprawdziła, ponieważ prosiak zaczął ją podjadać. Później wypróbowałam matę po dywan, taka cieniutka i delikatna. Też się nie sprawdziła, nie dość, że była ciągle wilgotna to prosiek zaczął ją podgryzać. Od dzisiaj w klatce jest drybed, jakoś tak sceptycznie o nim myślę. Czy to napewno siuski polecą w dół na żwirek czy czasem nie zostanie mokra plama na wierzchu. Jest super miękki, już prosiek na nim lula. Oczywiście jak to on, już próbował gryźć, ale na szczęście mu nie smakuje.

[Saki]

O, wielkie dzięki, zmniejszyłam wielkość zdjęcia i faktycznie poszło Nie wiem czemu sama wcześniej o tym nie pomyślałam...
A co do klatki, to ją samą mam dosyć małą, więc chciałam jakoś powiększyć powierznię użytkową małym, żeby nie musiały się w niej gnieść. Wykorzystałam do tego taką "podkładkę", która od długiego już czasu leżała u mnie nieużywana. Położyłam na niej legowiska oraz dywanik (ale ten drugi chyba wymienię na coś innego, bo nie wiem czy nie zechcą go spałaszować ). Żółty koszyczek to narazie będzie miejsce na sianko, gdyż mój wcześniejszy prosiak, którego miałam lata temu, w przyklatkowym paśniku zrobił sobie krzywdę, przez zamiłowanie do przebiegania przez niego i mam teraz uraz do takich rzeczy. Obok stoi polarowy domek, a koło niego oczywiście sama klatka, gdzie znajduje się poidełko, miseczka, kocyk oraz hamak. Wszystko uzupełniane będzie w jedzenie, wodę i sianko tuż przed wyjazdem po świniki Wszystko niebawem będzie zabezpieczone siatką, żeby prośki mogłby sobie swobodnie przy otwartej klatce biegać po wybiegu, bez ryzyka wpakowania się w jakieś kłopoty Za rok czeka nas przeprowadzka, a więc z tej okazji na pewno wymienię dziewczynkom klatkę na znacznie większą i znajdę jakiś przytulny kącik, gdzie będą mogły sobie spokojnie, także przy non stop otwartej klatce, biegać i oddawać się świnkowemu relaksowi Cała powierzchnia jaką mają teraz do dyspozycji wynosi 150 x 69,5 cm, łącznie z klatką Jeżeli ktoś ma jakieś propozycje co jeszcze mogę tam dodać biorąc pod uwagę wygląd mojego kącika dla nich lub może co było by dobrze zmienić to bardzo chętnie wysłucham, wszelkie opinie mile widziane, oczywiście nad każdą się zastanowię i spróbuję coś podziałać Dodam jeszcze, że ta podkładka zaraz będzie obłożona kocykiem, więc świnki na pewno nie będą miały problemu ze spacerowaniem po niej

[cuddle&squeak]

Jeśli chodzi o moje doświadczenia to polecam oryginalne vetbedy - nie te z allegro, tylko oryginalne. Jest to całkiem spora inwestycja, ale warto odłożyć pieniążki. Masz przynajmniej gwarancję jakości i naprawdę bardzo długi okres użytkowania. Dla świnek to ogromna wygoda i radocha, wszystkie moje prosiaki uwielbiały i uwielbiają wyżej wymienione podłoże. Pod vetbeda wrzucam drewniany granulat np. Tuptuś, można kupić na allegro 75l za 40zł już z wliczoną wysyłką.
Jedyne co negatywnego mogę powiedzieć o vetbedach to fakt, że przed praniem trzeba je odkurzyć, dokładnie wyczesać i wytrzepać, a po praniu i wyschnięciu tylko wyczesać. Zajmuje to sporo czasu i pochłania sporo energii, ale gra jest warta świeczki - wygoda i bezpieczeństwo świnek tu zdecydowanie wygrywa Warto też kupić do tego grzebień metalowy, a nie szczotkę. Grzebieniem dużo szybciej się rozczesuje to zbite włosie.
I jeszcze jedno - jeśli masz klatkę 100 cm to polecam kupić vetbed 150X100, bo możesz go sobie pociąć na trzy części. Porządne nożyczki i w cenie jednego masz 3 vetbedy
A co do mat łazienkowych - niby jest to jakieś rozwiązanie, ale świnki naprawdę uwielbiają je gryźć i zjadać, co może być bardzo niebezpieczne, lepiej nie ryzykować tylko odłożyć kaskę i postawić na pewniaka
Co do innych gadżetów to ja zamiast domku szyję moim prosiakom miękkie, polarowe kojce i one to uwielbiają. Mają też ręcznie szyte hamaki - również fajna sprawa.
Jeśli chodzi o karmę to zależy, w jakim wieku są Twoje świnki, ale jeśli to już świnki dorosłe to Versele Laga Cavia Complete i Nature ja polecam + porządne sianko np. Zuzala miętowe i melisowe. Różne suszone ziółka, szczególnie jesienią i zimą + np. gryzaki warzywne i melisowe dla urozmaicenia i uzupełnienia.
To tak w skrócie ode mnie Pochwal się kiedyś prosiaczkami.

[chupakabra]

Saki , fajny domek sprawiłaś swoim świnkom, ja zakupiłam coś podobnego, tylko musiałam trochę przerobić tzn. wyciąć spód. Mój świniak ma domek truskawkę, po pierwszym praniu białe kropki zniknęły, więc teraz to taka pół truskawka. Mi się nawet bardziej podoba bez białych kropek. Wycięłam dno domku, ponieważ mój prosiak robi pod siebie, a więc ciągle miał w domku wilgotno. Przez jakiś czas kładłam mu pampersy dla osób z nietrzymaniem moczu. Co prawda miał sucho, ale pampersy skończyły mi się błyskawicznie. Stwierdziłam, że to nieopłacalne, bo pampersy zostały zasiusiane w ekspresowym tempie. Także polecam vetbed i domek bez dna, żeby prosiak jak siusia to nie spał na tym. Jak dla mnie vetbed i taki domek to rozwiązanie idealne. No i jeszcze się pochwalę co uszyłam dla prosiaka... wiem, wiem krawcowej ze mnie nie będzie.

domek po pierwszym praniu i po przeróbce

domek przed praniem i przed przeróbką, w rzeczywistości był jeszcze ładniejszy

legowisko uszyte przeze mnie ;p

[Saki]

Obiecane zdjęcie maluchów

[Saki]

Co do vetbedów to jestem coraz bardziej przekonana do takich rozwiązań i postaram się w takie cudo zaopatrzyć, warto spróbować wszystkiego, narazie mają tą matę z granulatem pod spodem i zobaczymy jak się sprawdzi w ich przypadku Są jeszcze przestraszone, ale widzę że ciągle jedzą i jutro już spróbuję podać im coś dobrego z ręki, zobaczymy jak to z nimi będzie pod względem oswajania

[chupakabra]

Jakie słodkie maluszki Ten 'szaraczek' skradł moje serce. Jeszcze takiego nigdzie nie widziałam. Tak sobie przypomniałam jak mój prosiak taki maleńki był, a teraz 1,5 kg prawdziwy samiec. Też się bardzo bał na początku, a teraz nie do poznania, tak się oswoił.