Świnki morskie forum / Cavia.pl

Forum o świnkach morskich

Bieganie po pokoju a bobki

Dyskusje związane z głównym lokum świnki morskiej.
befana30
Użytkownik
Posty: 1540
Rejestracja: 19 lipca 2015, 16:30
Świnki morskie: Pusia i Kluska;
Gacus :)
Kontaktowanie:

Re: Bieganie po pokoju a bobki

Postautor: befana30 » 10 marca 2016, 15:13

Oj to bedzie ciezko- z kablami oczywiscie :D
Na poczatku moje cwaniaczki wogole nie zwracaly uwagi na takie "szczegoly" jak kable, przedluzki itd az pewnego pieknego dnia (chyba z nudow) postanowily sprobowac, od tamtej pory barykaduje dostep do wszystkich, czy to bedzie w pokoju czy w kuchni, salonie, innym pokoju, doslownie wszedzie, bo proski laza niewzruszone po calym mieszkaniu i namietnie szukaja coraz to nowszych dostepow do zakazanych "owocow" :D
U mnie dobrze sie sprawdzily listwy samoprzylepne do sciany, choc po czasie musialam je dokrecic paroma srobkami poniewaz Gacek znalazl sposob i na to, zwyczajnie "kopal" przednimi lapkami dopoki nie odkleil paskud swinski :lol:

"Vivi e lascia vivere" Schopenhauer

Awatar użytkownika

Olusieeeek
Użytkownik
Posty: 131
Rejestracja: 23 listopada 2016, 14:16
Świnki morskie: Fifi
Kontaktowanie:

Re: Bieganie po pokoju a bobki

Postautor: Olusieeeek » 4 grudnia 2016, 23:11

Moja robi kupkę w kącikach a siku przy okazji kupki :P Chociaż nie zawsze :) Ze sprzątaniem kupek nie mam problemu, szufeleczka i do toalety :) raczej załatwia sie w jednym miejscu :) A zapytam: na czym stawiacie klatki? Bo ja własnie swoją postawiłam na szafce, tam mam szuflady i szafki z ubraniami, czesto je otwieram i nie chce swinki narażać na stres. Nie wiem też czy od podlogi nie bedzie jej za zimno? (dodam, że Fifi śpi na czapce chłopaka :D)


befana30
Użytkownik
Posty: 1540
Rejestracja: 19 lipca 2015, 16:30
Świnki morskie: Pusia i Kluska;
Gacus :)
Kontaktowanie:

Re: Bieganie po pokoju a bobki

Postautor: befana30 » 5 grudnia 2016, 11:35

Ustaw mu kuwete w miejscach, ktore namietnie znaczy- zazwyczaj proski wolno biegajace po pokoju bobkuja "gesto" tam gdzie najdluzej i najchetniej przesiaduja, u mnie swego czasu byla to dolna polka z regalu na ksiazki, wiec kuwete tam wsadzilam i podzialalo, potem przyszla kolej na kocyk polarowy przy klatkach i faktycznie tam chetnie przesiadywaly, a ze lubia gdy im w kuperek cieplo gdy siusiaja i bobkuja to sila rzeczy tam najchetniej sie zalatwialy.
Jesli chodzi o klatke ustawiona na wysokosciach to ja jestem przeciwniczka, o ile oczywiscie nie jest odpowiednio zabezpieczona tzn klatka zamknieta, nie ma ryzyka ze spadnie niechcacy i rodzaj klatki z "sufitem" znaczy zamknieta rowniez od gory, a nie otwarta jak C&C.
Moje maja klatki na podlodze, pod nimi dywanik, poza tym sciolki zawsze jest ok.5cm grubosci wiec odpowiednia izolacja, nie stoja w przeciagu a nawet dosc blisko kaloryferow na co aktualnie nie narzekaja, bo uwielbiaja wystawiac tylki jak najblizej ciepla, kwestia zbyt suchego powietrza z winy kaloryferow tez odpada, bo z racji srodziemnomorskiego klimatu wilgotnosc powietrza jest duza.

"Vivi e lascia vivere" Schopenhauer

Dona
Użytkownik
Posty: 334
Rejestracja: 21 lutego 2016, 8:28
Lokalizacja: Olsztyn
Świnki morskie: Karmela, Poziomka
Kontaktowanie:

Re: Bieganie po pokoju a bobki

Postautor: Dona » 5 grudnia 2016, 15:33

U mnie też klatka stoi na podłodze. Jako podłoże mam dry bed, a pod spodem polar, więc mam nadzieję że jest im ciepło. Zresztą jakby było im zimno to na pięterku mają dwa domki do których mogą się schować. A klatka jest prawie cały czas otwarta więc mogą sobie wchodzić i wychodzić kiedy chcą.


Olusieeeek
Użytkownik
Posty: 131
Rejestracja: 23 listopada 2016, 14:16
Świnki morskie: Fifi
Kontaktowanie:

Re: Bieganie po pokoju a bobki

Postautor: Olusieeeek » 6 grudnia 2016, 22:54

Właśnie co do klatki to mam ją na komodzie, pod spodem mam szafki z ubraniami i szufladę. Jak otwieram to Fifi się nie boi, nie lata po klatce więc chyba mu to nie przeszkadza? Zauwazyłam ze jakby klatka miała stać na podłodze to musiałabym chodzic na kucaka bo troszkę go to przeraza i się zrywa, więc chyba jest ok?


befana30
Użytkownik
Posty: 1540
Rejestracja: 19 lipca 2015, 16:30
Świnki morskie: Pusia i Kluska;
Gacus :)
Kontaktowanie:

Re: Bieganie po pokoju a bobki

Postautor: befana30 » 7 grudnia 2016, 8:41

Nie widze problemu- klatki trzymane na wyzszych polkach, stoliczkach, biurkach moga byc i maja swoje plusy, ale glownie chodzi o to by byly odpowiednio zabezpieczone, czyli prosiak nie moze z nich spasc, bo bedzie tragedia.
Jesli chodzi o zestresowanie- mi sie tam wydaje, ze z Twoim takiego problemu nie ma :lol: z opisow mozna wywnioskowac, ze masz niesamowicie swobodnego prosiaka, nie przeszkadza mu szuranie szufladami to niech sobie tam siedzi.

"Vivi e lascia vivere" Schopenhauer

Olusieeeek
Użytkownik
Posty: 131
Rejestracja: 23 listopada 2016, 14:16
Świnki morskie: Fifi
Kontaktowanie:

Re: Bieganie po pokoju a bobki

Postautor: Olusieeeek » 7 grudnia 2016, 9:35

befana30 pisze:Nie widze problemu- klatki trzymane na wyzszych polkach, stoliczkach, biurkach moga byc i maja swoje plusy, ale glownie chodzi o to by byly odpowiednio zabezpieczone, czyli prosiak nie moze z nich spasc, bo bedzie tragedia.
Jesli chodzi o zestresowanie- mi sie tam wydaje, ze z Twoim takiego problemu nie ma :lol: z opisow mozna wywnioskowac, ze masz niesamowicie swobodnego prosiaka, nie przeszkadza mu szuranie szufladami to niech sobie tam siedzi.


Moj malutki tylko sie zrywa jak np. lata sobie po podlodze i przejde za szybko albo wstane to wtedy sie zrywa i ucieka w swoj ulubiony kacik :) ale to chyba nie jest tak zle?

Ps. U nas w pokoju nie jest taj cieplo jak wychodzimy do pracy i z jednej strony od sciany i jego spanka przykrywam klatke polarem, oczywiscie czesc jest odslonieta. Robie tak zeby moje lwiatko nie marzlo, dobrze robie?


befana30
Użytkownik
Posty: 1540
Rejestracja: 19 lipca 2015, 16:30
Świnki morskie: Pusia i Kluska;
Gacus :)
Kontaktowanie:

Re: Bieganie po pokoju a bobki

Postautor: befana30 » 7 grudnia 2016, 10:35

Dobrze robisz z polarem, zreszta ja w zimie i tutaj nakrywam klatki kocem zostawiajac rabek odsloniety, bo wiem ze w nocy temp spada.
Jesli chodzi o zryw i ucieczke, gdy szybko przejdziesz- kazda swinka w pierwszym odruchu tak zareaguje, instynktowna ucieczka by ich olbrzym czasem nie rozgniótł. Z czasem nabierze wiekszego zaufania, ale to naprawde potrwa- zalezy od swinki czy to beda miesiace, czy tygodnie. U mnie Kluska nic sobie nie robi z przechodzacych ludzi od dnia narodzin, poniewaz byla z miejsca oswajana z nasza obecnoscia, z kolei Pusia i Gacek, ktorzy na poczatku byli zwyczajnymi dzikusami dlugo dochodzili do takiej ufnosci- obecnie zadne sobie z naszego towarzystwa nic nie robi, a nawet paletaja sie miedzy nogami, takze trzeba na nich uwazac by faktycznie noga nie zahaczyc.

"Vivi e lascia vivere" Schopenhauer

Olusieeeek
Użytkownik
Posty: 131
Rejestracja: 23 listopada 2016, 14:16
Świnki morskie: Fifi
Kontaktowanie:

Re: Bieganie po pokoju a bobki

Postautor: Olusieeeek » 9 grudnia 2016, 13:39

befana30 pisze: Pusia i Gacek, ktorzy na poczatku byli zwyczajnymi dzikusami dlugo dochodzili do takiej ufnosci- obecnie zadne sobie z naszego towarzystwa nic nie robi, a nawet paletaja sie miedzy nogami, takze trzeba na nich uwazac by faktycznie noga nie zahaczyc.


Mój Fifi wczoraj wszedł na łóżko :) Rozłożyłam ręczniki i sobie latał, w pewnym momencie zrobił kilka bobków i zaczął biegać tam i z powrotem, skakać :D Wariat mały, taką radochę miał :) A Fifi przykrywam bo nie chcę żeby marzł, w piecu jak wygaśnie to wiadomo a po nim widać, ze on ciepłolubny :) Rozkłada się jak długi jak mu cieplutko :)
Dorzucam zdjęcie mojego przystojniaka :)
ps. dalej uważasz "befana30", że mój Fifi ma kilka miesięcy (nawet roku nie ma) po pazurkach? Dodam, ze jedna łapke ma taką białą a drugą ma ciemną :P
Załączniki
15423579_1327418503956664_338647930_n.jpg


befana30
Użytkownik
Posty: 1540
Rejestracja: 19 lipca 2015, 16:30
Świnki morskie: Pusia i Kluska;
Gacus :)
Kontaktowanie:

Re: Bieganie po pokoju a bobki

Postautor: befana30 » 9 grudnia 2016, 13:53

Olusieeeek pisze:dalej uważasz "befana30", że mój Fifi ma kilka miesięcy (nawet roku nie ma) po pazurkach? Dodam, ze jedna łapke ma taką białą a drugą ma ciemną :P


Ale po pazurkach sie nie da ocenic wieku swinki, zupelnie jak po dlugosci zebow :lol: jesli zeby swinikow rosna ok.3milimetrow na tydzien, tzn ze w ciagu miesiaca bedzie to ponad centymetr, gdyby prosiek nie mial mozliwosci systematycznego scierania ich to juz 2 miesieczna swinia by miala przerost siekaczow, to samo jesli chodzi o pazurki. Mozna sie dziwic lub nie, ale rowniez rosna szybko, odrobine wolniej niz zeby, ale rownomiernie i nie scinane po pierwsze wyginaja sie pod lapke uniemozliwiajac prawidlowy chod, kaleczac mu lapki, jak rowniez nastepuje przerost rdzenia nerwowego znajdujacy sie wewnatrz pazurka, a im rdzen dluzszy tym trudniej utrzymac odpowiednia dlugosc pazurkow- wiec albo swiniak sam je sciera na chropowatym podlozu, gdy jest czesto wypuszczany albo trzeba przycinac co 2-3 miesiace, jak nie czesciej.
A co za tym idzie w Twoim przypadku nalezy proska oceniac po wadze w pierwszej kolejnosci, biorac oczywiscie pod uwage jego przeszlosc, i tak- nadal uwazam, ze jeszcze nie osiagnal pierwszego roku zycia.

"Vivi e lascia vivere" Schopenhauer

Awatar użytkownika
Świnkowy poleca


Wróć do „Klatki i wybieg”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 9 gości

  • Dołącz do nas