Cavia.pl – świnki morskie

Wprawdzie do lata jeszcze trochę czasu, ale powoli nurtuje mnie takie pytanie: czy świnki morskie można trzymać latem w klatce w ogrodzie? Mowa o takiej klatce: https://www.trixie.de/heimtierbedarf/pl ... card=80123

Zakładam, że jeśli temperatura nie będzie spadała poniżej 15 stopni, to nie ma przeciwskazań. Jak jest jednak z upałami? Czy powyżej 30 stopni należy świnki zabrać do domu, czy może w takiej klatce jak powyżej dadzą sobie radę? Klatka stałaby w dość zacienionym miejscu, które najwyżej przez ok 2 godziny dziennie byłoby bezpośrednio oświetlane przez słońce.

Myślę że świnki dałyby radę tylko musiałyby one zostać w cieniu Muszą miec wodę dostępną przez 24 godz. na dobę Oczywiście trzeba pilnować czasu żeby świnki nie spędzały w takiej temperaturze całego dnia

A ja uważam, że ABSOLUTNIE nie powinno się świnki trzymać na zewnątrz, nawet jeżeli to jest lato, cieplutko, fajnie.
A co, jeżeli jakiś ptak, lis, czy co tam jeszcze po prostu potraktuje prosiaczka jak obiad? Niby klatka zabezpieczona, ale jak drapieżnik będzie chciał, to i tak znajdzie sposób żeby zdobyć świnkę. A poza tym, to jest zwierzątko domowe, które potrzebuje cały czas miłości, kontaktu z człowiekiem, a jak ty ją wystawisz na zewnątrz, i przyjdziesz raz dziennie nakarmić, i troche ze tak powiem ją olejesz, to jak ona się będzie czuć?
A poza tym: po co chcesz tak zrobić? Jaki to będzie miało cel?
I tak w ogóle - nawet, jeżeli klatka bedzie oświetlana "tylko" przez 2 GODZINY DZIENNIE, będzie stała w samym słońcu, to świnka Ci się tam rozpłynie. A w nocy temperatura naprawdę potrafi spaść nisko, nawet poniżej 15 stopni, więc taka zmiana temperatury nie wyszła by im na dobre. W dzień by się gotowały (ryzyko udaru) a w nocy byłoby im zimno.
NIE, NIE, NIE.

Ps. Jak najbardziej, wynieść ją do takiej czy innej klatki/ogrodzenia, na 2-3 godziny pod opieką. Ale nie, że ona miałaby spędzić całe lato na zewnątrz.
Jak dla mnie to jest bardzo zły pomysł.

Ps2. Chyba, że coś źle zrozumiałam.

Co do drapieżników to raczej nie ma obawy, lisów u nas nie ma, a co do ptaków to musiałby być chyba jakiś kondor, żeby przewrócić tę klatkę, jest naprawdę solidna Co do kontaktu z nami to także nie ma obawy, dzieciaki po przyjściu z przedszkola/szkoły spędzają latem resztę dnia w ogrodzie, który jest tak naprawdę raczej placem zabaw, niż ogrodem. W każdym razie latem więcej siedzimy w ogrodzie, niż w domu Tylko właśnie ta temperatura... tu gdzie mieszkam (południowe Niemcy) w ogrodach rosną palmy a temperatura latem praktycznie nigdy nie spada poniżej 15 stopni. Bardziej bałbym się właśnie o przegrzanie, klatka stałaby w słońcu późnym popołudniem, tak między 18 a 20, ale wyobrażam sobie, że faktycznie mogłoby być czasami trochę gorąco... Mógłbym znaleźć ew. takie miejsce, gdzie słońce praktycznie wcale nie ma... Cel tego całego przedsięwzięcia miałby być taki, żeby zwierzątka żyły sobie przez jakiś czas na świerzym powietrzu i miały więcej kontaktu z nami - jak pisałem, latem spędzamy więcej czasu w ogrodzie niż w domu, dużo więcej. Oczywiście, kiedy nie pada

No nic, na razie się zastanawiam, oczywiście dobro świnek jest na pierwszym miejscu i jeśli dojdę do wniosku, że cała operacja miałaby im zaszkodzić, to z niej zrezygnuję...

Jak najbardziej możesz. Tylko dobrze aby w klatce było miejsce stale zacienione.

No właśnie, żeby nie wyglądały jak świnka z twojego avatara

Ta dolna część klatki byłaby chyba praktycznie cały czas zacieniona...

No nie wiem, zrobisz jak będziesz uważać, ale ja jestem do tego pomysłu bardzo sceptycznie nastawiona.
Ja na pewno nie podjęłabym się takiego "eksperymentu". Moim zdaniem świnki mają mieszkać w domu, z ludźmi.
To nie króliki, żeby mieszkały w takich klatkach na zewnątrz... chociaż z tym też różnie, ale królika bardziej widzę na zewnątrz niż świnki. Dla mnie po prostu to nie jest dobre rozwiązanie.
Ale cóż, to tylko moje zdanie...

Prosiak to nie jajko
Może być w takiej klatce tak samo jak król miniaturka. I owszem to nie to samo: król to o wiele przyjaźniejsze stworzenie i nie nadaje się na szaszłyki z grilla tak jak prosiak

Twoim zdaniem świnki powinny mieszkać w domu, a moim zdaniem świnki jak każde stworzenie, powinny mieć kontakt z naturą... Ale jestem otwarty na zdanie innych i oczywiście stawiam dobro świnek na pierwszym miejscu, inaczej nie pytałbym na forum tylko zrobił po swojemu

Ale nie ukrywam, że chodzi mi głównie o zdanie kogoś, kto ma doświadczenie z trzymaniem świnek latem na dworze i mógłby coś doradzić z praktyki. Bądź odradzić

Poprzedniego prosiaka jak i królika zawsze latem wysyłałem na dwór.
Ogródek dobrze zabezpieczony a nie klatka. Nigdy nie było żadnych problemów.
Podstawa to cień i woda. Nigdy nie było żadnych problemów - bo jakie niby?

Lepszy dwór niż duchota w domu. Wszędzie trafiają się fanatycy, których opieka przeradza się w chorobę - nie ma sensu im tłumaczyć Kiedyś dorosną