Wyprawka-ok czy nie?

[Caviova]

E2:Przed sekundą znalazlam informację na jakimś blogu,że śwince należy podawać wapno,żeby im się nie łamały zęby i kości.Wcześniej czytałam że wapno szkodzi.Jak jest waszym zdaniem?

Wapienek absolutnie nie podajemy świnkom. Nie dość, że to sama chemia, to jeszcze więcej szkodzi niż pomaga. Ponadto zbyt duża ilość wapna (tu nawet trzeba pilnować się przy podawaniu wszelakich natek itp., które zawierają go dużo) powoduje u prosiaków kamicę nerkową - a jak wiemy, są one na nią bardzo podatne.

[Karolinaa]

Ok,dziękuje za rady.Jeśli można to wrócę tu jeszcze przed samiutkim przybyciem świń,podpytać co i jak A narazie zagłębiam się w temat urządzenia klatki i oswajania

[madzia0902]

Z trawą jeszcze się wstrzymaj, teraz ze względu na szybki wzrost ciągną z ziemi ogromną ilość azotanów, które nie są zdrowe. I jest to zalecenie od słynnego Pana Roberta od sianka który co jak co ale na trawie się zna

[Peggy]

E2:Przed sekundą znalazlam informację na jakimś blogu,że śwince należy podawać wapno,żeby im się nie łamały zęby i kości.Wcześniej czytałam że wapno szkodzi.Jak jest waszym zdaniem?

Wapienek absolutnie nie podajemy świnkom. Nie dość, że to sama chemia, to jeszcze więcej szkodzi niż pomaga. Ponadto zbyt duża ilość wapna (tu nawet trzeba pilnować się przy podawaniu wszelakich natek itp., które zawierają go dużo) powoduje u prosiaków kamicę nerkową - a jak wiemy, są one na nią bardzo podatne.

Moja Bertie siusia na biało, dużo pije wody.. chyba muszę iść do Weta to sprawdzić.

Radziłabym zatem nie podawać za dużo natki pietruszki chociaż uwielbiają...trzeba ostrożnie ze wszystkim.

[chocolate Monster]

Zapomniałaś chyba o transporterze

[Misia123]

Piękna kolekcja własnoręcznie zrobionych akcesorii . Ja bym kupiła drugą miseczkę chociażby na warzywa i oczywiście paśnik. Poza tym wszystko super

[Karolinaa]

Chocolate-Dzięki za przypomnienie.Już kupiłam
Dopiero dziś doszła do mnie klatka.Bałam się że będę musiała przekładać termin odebrania świnek
Złożyłam już klatkę-jaka ona wielka!-wsypałam do niej na spód żwirek i położyłam na to przycięty do odpowiednich wymiarów Dry bed.Powiesiłam półeczkę,i wsadziłam do środla jeden domek,który był dołączony do klatki,na niego dałam miseczkę.Zawiesiłam paśnik.Na razie jeden,zobaczymy czy wystarczy.Powiesiłam 2 poidła-Sippy i dołączone do klatki.Włożyłam też do środka 2 norki i 1 legowisko.Na razie rezygnuję z hamaków.Pod ścianą położyłam miseczkę ceramiczną.Do SnackBall włożyłam płatki grochu i suszonego buraczka.Do miski na domek wsypałam mnóstwo różnych ziółek,warzyw i owoców(suszonych) a do miski pod ścianą klatki wsypałam karmę.Zajrzałam do schowka,gdzie znalazłam mały talerzyk ,wziełam go i położyłam obok ceramicznej miski.Zaraz pokroję jakieś warzywa i je ułożę na talerzyku.Wzięłam sianko i wsadziłam do paśnika.W klatce zawiesiłam jedną kolbę ,a do poidełek wlałam przegotowaną wodę.W kilku miejscach klatki położyłam gałązki jabłonii.Coś jeszcze?To wystarczy?Może jeszcze coś mam zrobić?

Ok.13:30 jadę po dziewczynki.
E:Przyszykowałam też transporter.Wyścieliłam kocem,zaraz wrzucę tam też jakieś warzywo.Do mojej torebki włożyłam parę płatków grochu,miseczkę,butelkę z przegotowaną wodą i drugi kocyk

[Karolinaa]

Przepraszam za post pod postem
Jestem strasznie wkurzona.Okropnie wkurzona.Pojechaliśmy tam.Przez jakieś 45 minut rodzice tej kuzynki mojej koleżanki rozmawiali z moimi unikając tematu o świnkach a ja musiałam to znosić.Po tym czasie mama sprytnie zmieniła temat na świnski i wreszcie mogłam zobaczyć mpje skarby.I tu było najgorzej.Po wejściu do pokoju ze świnkami wyczułam straszliwy smród.Klatka maleńka,chyba nawet nie 80-tka. Na spodzie żwirek przyklejony do kuwety.W miseczce jakieś ziarna.Poidło niemalże puste i okropnie brudne,a w kącie klatki dwie świnki z posklejanym futerkiem...Ta cała kuzynka zaczęła oppwiadać jak to wspaniale zajmuje się świnkami dając im kapustę i obierki.Potem wielkodusznie oznajmiła że ze świnkami odda mi też ich klatkę i inne rzeczy.Po tym zaczęła pakować do siatki rzeczy:Megan,3 paczki dropsów,kolby Vitapola,coś słomopodobnego co chyba miało być sianem i ciasteczka z Versele Laga.Szybko zapakowałam świnki do transportera i jak najszybciej opuściliśmy z rodzicami ten dom.Gdy dotarliśmy do naszegp domu obciełam swinkom pazury i sierść,a resztę wyczesałam.Wsadziłam je do klatki-co za radość!.Świnie chyba nigdy nie były na tak dużej przestrzeni.Laski zapomniały o strachu i rozpoczęły popcorning po całej klatce.W końcu padły na półeczce i teraz sobie tam spią.Jutro do wete.Koniecznie

[Caviova]

Karolina - To cudownie, że zabrałaś je stamtąd. U Ciebie będzie im na pewno dużo lepiej. Mają szczęście, że znalazły wreszcie swoją odpowiedzialną "dużą". A co do kuzynki koleżanki - brak słów.. Dobrze, że oddała prosiaki osobie, która je pokocha i zajmie się nimi odpowiednio.

Ps. W jakim wieku są świniaki?
Ps. I czy sprawdziłaś, czy NA PEWNO są tej samej płci? Wiesz, w tym przypadku wszystko jest możliwe...

[Karolinaa]

Dziękuję za miłe słowa
Świnki mają podobno 3 miesiące.Sprawdzałam płeć-na moje.oko samiczki,ale upewnimy się u weta.Ważyłam je.Jedna (Izzy) ma 520 g a druga (Milly) 560g. Dobra waga?