Strona 1 z 1

Wielkoś klatki.

: 1 października 2017, 11:03
autor: Ptyś i ...
Niektórzy już wiedzą, że mam za małą klatkę. Wiem, że na dwie świnki klatka min. 100 cm. Więc jaka powinna być min. szerokość. Niby gadają, że świnki mają mieć luksusy, ale na SPŚM nie napisali ile wynosi druga długość. Potrzebuję tego ponieważ chcę przeliczyć to na powierzchnię w jednostce typu dm 2. Nie mogę kupić większej klatki dlatego muszę wymyślić jakieś "pięterka" by dobić dzięki deskom wymaganą. Wtedy będzie spokój od wielokilometrowych klatek użytkowników. :tooth: :tooth: :tooth:

Re: Wielkoś klatki.

: 1 października 2017, 11:15
autor: pyzka26
tylko że pięterko nie wlicza się do powierzchni "życiowej" świnki (chodzi o powierzchnię, którą może przebiec na płasko). setka przeważnie ma te 55cm szerokości (miałam taką ze sklepu), im dłużna tym przeważnie szersza, choć jest też klatka 100X100 i ona też jest odpowiednia. teraz mam 120 i szerokość wynosi 60

Re: Wielkoś klatki.

: 1 października 2017, 13:55
autor: Ptyś i ...
... a skąd ty niby wiesz, że liczy się płaska? :evil: Robię co mogę dla świnki, a wam coś ciągle nie pasuje. Jeśli zobaczycie nick Ptyś i ... to automatycznie w waszych mózgach włącza się tryb Krytyka.

Re: Wielkoś klatki.

: 1 października 2017, 14:13
autor: pyzka26
i po co te nerwy? jak wpiszesz w google "zalecana powierzchnia dla świnki morskiej" to znajdziesz : "Klatka dla świnki morskiej powinna spełniać dwa podstawowe kryteria. Pierwszym z nich jest odpowiednia powierzchnia dna. W praktyce oznacza to, że spód klatki nie powinien mieć wymiarów mniejszych niż 80x50 cm (w przypadku jednej świnki). Dlaczego to takie ważne? Świnka, w przeciwieństwie do chomika czy szczura, jest gryzoniem typowo naziemnym. Nie można oczekiwać od niej, że będzie w zawrotnym tempie kręcić się w kołowrotku (czy że w ogóle będzie się w nim kręcić, bo kołowrotek to zabawka zdecydowanie nie dla świnki), wspinać po ściankach klatki czy biegać po niezliczonej liczbie pięterek (co z kolei z uwielbieniem praktykować będzie szczur). Wszystko to, co składa się na tryb życia świnki, a więc spanie, chodzenie, bieganie, jedzenie, odbywa się na jednej płaszczyźnie. Można wprawdzie pokusić się o zamontowanie pojedynczego pięterka, do którego prowadzić będą „schodki” o niewielkim (!) nachyleniu, ale nie należy go wliczać w zalecaną powierzchnię klatki, lecz traktować wyłącznie jako urozmaicenie."
ja Cie nie krytykuję, odpowiadam tylko na Twoje pytanie, ale jak widać nie warto nawet tego bo już się każdy burzy :D
i btw, nie znam Cię, nie oceniam Cię- odpowiadam tylko na pytanie xD

Re: Wielkoś klatki.

: 1 października 2017, 15:19
autor: Ptyś i ...
Już nie wiem, już po prostu... chyba za chwilę walnę głową w klawrjgho45nlweri5ow4

Re: Wielkoś klatki.

: 1 października 2017, 15:58
autor: ita79
zrób stały wybieg poza klatką i będzie po problemie :P .
Moje świnki mają 80tkę na dwie- potwierdzam , że to zdecydowanie za mała powierzchnia (mimo iż na dachu mają jadalnię o tej samej powierzchni zrobioną- i wchodzą tam kiedy mają ochotę po mostku. Mają jednak klatkę otwartą zawsze (nawet i wycięłam większe wejście by im było wygodniej wchodzić , więc jest już nie zamykalna) a poza nią jakieś 2 metry na 1,5 m powierzchni łóżka gdzie ja również przesiaduję dużo - więc często tu biegają , czy przychodzą się przytulić i położyć ze mną pod kocykiem, zawsze też są sprawdzić jak coś jem :) .
Dzięki temu czują się przy mnie pewnie i swobodnie, nawet aż za bardzo - dziś mój łotr ugryzł mnie do krwi przy sprzątaniu bobków z klatki (samiec jest nauczony, że to przede wszystkim jego teren i tam mnie potrafi zaatakować :) - czego nie mam mu za złe zresztą. Tak samo uczę siostrzeńców - chcesz pogłaskać świnkę, weź plasterek ogóreczka i zaproś ją do wyjścia- jak sama zachce to możecie się "pobawić" a w klatce nie dotykać bo to spokojny azyl świnek i już.

Obrazek

Obrazek

Re: Wielkoś klatki.

: 1 października 2017, 16:54
autor: Ptyś i ...
Problem: moja świnka za żadne pierdylion marchewek nie wyjdzie z klatki, a jak wyjdzie to wszędzie się pozałatwia. Mam nowy, własny pokój po remoncie wakacyjnym jak każdy Polak; wyjdzie, nabobka tu, nasika tam... Po za tym może wyjść, a mam głupią świnkę bo na tym zdjęci co widzę było by tak z moją świnką: Wychodzę z pokoju lub idę deczko od klatki, świnka wychodzi robi się głodna kładę jedzenie w kltce, a ta dalej pisczy.:no: I z ciekawości może... ziuuu... i spadła z łóżka.

Re: Wielkoś klatki.

: 1 października 2017, 17:08
autor: pyzka26
to odgrodzić jakąś część podłogi przy klatce, wyłożyć to podkładami i na to ręczniki albo koce polarowe i zapewnić śwince podstawkę przy wchodzeniu z i do klatki. można je skusić do wyjścia np. kładąc na drodze ogórek :D tak od razu też mogą nie wyjść, to płochliwe stworzonka a otwarta przestrzeń to dobre pole dla 'drapieżników' (jak to w naturze bywa) stąd może być początkowy ich lęk przed wychodzeniem z klatki

Re: Wielkoś klatki.

: 1 października 2017, 17:42
autor: Ptyś i ...
Mam szczęscie bo mam zbędny polar :D. Może chcesz zobaczyć moją kltkę na zdjęciu? Nie jest to pełna wersja, ale co. :D :blush: