Weterynarz nie poinformowal mnie jaki antybiotyk podaje, jutro zapytam bo jeszcze przez pare dni bd musiala chodzic na zastrzyki. Ogladal dzis ranke i powiedzial ,ze ladnie sie goi i nic sie nie zbiera narazie, oby nic sie nie zmienilo:)
Najgorzej, ze swinka nie jest zbyt chetna to polykania trilacu, za kazdym razem jak probuje jej to wstrzyknąc do pyszczka to wszystko wyplywa prawie;/